Pociski balistyczne wystrzelone w środę przez Koreę Płn. nie stanowiły bezpośredniego zagrożenia dla USA i ich sojuszników - oznajmiło w komunikacie dowództwo amerykańskich sił zbrojnych w regionie Oceanu Indyjskiego i Pacyfiku.
"Choć oceniliśmy, że ten incydent nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla personelu USA (...), czy naszych sojuszników, to jednak wystrzelenie rakiet uwidoczniło fakt, że nielegalny program zbrojeń KRLD ma działanie destabilizujące" - głosi oświadczenie.
Korea Północna wystrzeliła wcześniej w środę dwa pociski balistyczne w odstępie pięciu minut w kierunku Morza Japońskiego. Nastąpiło to zaledwie kilka dni po udanych testach północnokoreańskich pocisków manewrujących dalekiego zasięgu.
Podczas prób przeprowadzonych w sobotę i niedzielę pociski manewrujące przeleciały 1500 kilometrów, zanim uderzyły w swoje cele - podała wówczas oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
Po objęciu urzędu prezydenta USA Joe Biden zarządził kompleksowy przegląd polityki amerykańskiej wobec północnokoreańskiego reżimu, by określić wszystkie możliwe opcje w obliczu rosnącego zagrożenia, jakie stanowią programy nuklearne i rakietowe Pjongjangu. (PAP)
fit/ ap/