Denver (AP) - Pentagon zawiadomił o intencjach pro-mowania jednego z dowódców Air Force Academy (Akade-mii Sił Powietrznych), "nowo-narodzonego chrześcijanina", obiektu skarg dotyczących niedopuszczalnego łączenia religii z edukacją.
Informację tę ujawniono na dzień przed planowanym przyjazdem grupy zadanio-wej, która podejmie docho-dzenia w sprawie wywierania na studentów nacisków na uczestniczenie w nabożeńs-twach, organizowania publi-cznych modlitw przed oficjal-nymi uroczystościami oraz prześladowania kadetów po-chodzenia żydowskiego i nie-chrześcijan.
Nominowany do wyższego stopnia generał brygady Johnny Weida w maju 2003 roku rozesłał do kadetów e-maile z wezwaniem następu-jącej treści: "zwróćcie się do Boga o taką mądrość, byśmy odkryli to, co słuszne. Pan nad wszystkim ma kontrolę. Ma plan dla każdego z nas".
Następnie w oświadczeniu dla kadetów gen. Weida za-pewnił ich, że za swe postę-powanie "przede wszystkim poniosą odpowiedzialność przed Bogiem". Weida odmawia udzielenia komentarzy prasie. Przedsta-wiciele akademii twierdzą, że teraz jego e-maile do kadetów przechodzą przez ręce kilku innych dowódców.
Rzecznik Pentagonu pułk. Gary Keck oświadczył, że nie może odpowiedzieć na pyta-nie prasy, czy rada która zatwierdziła promocję Weidy, wiedziała o rozpoczynającym się dochodzeniu.
Promocja wywołała obu-rzenie wśród krytyków aka-demii. "Jestem absolutnie zaszo-kowany tym, że można dać promocję komuś, kto jest głównym obiektem docho-dzenia... To budzi wątpliwości co do powagi trwającego śledztwa", powiedział pastor Barry Lynn, dyrektor wyko-nawczy Americans United for the Separation of Church and State (Amerykanie zjedno-czeni na rzecz utrzymania separacji między Kościołem a państwem). Grupa ta prowadziła w akademii do-chodzenia w zakresie nieto-lerancji religijnej i zagroziła wytoczeniem procesu tej uczelni. (eg)
Redakcja
