Dwa pojemniki z ciałami kobiet znalazła policja na podwórku domu w Lyons. Około pięćdziesięcioletni mężczyźni, bracia, ujawnili w ubiegłym tygodniu, że ich matka i siostra zostały tam pochowane w czasie interwencji policjantów mającej na celu sprawdzenie bezpieczeństwa mieszkańców domu. Mężczyzn aresztowano.
Z Katarzyną Korzą rozmawia Joanna Trzos. Podcast "Dziennika Związkowego"powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
Mężczyźni zostali aresztowani, ale nie postawiono im do poniedziałku 30 sierpnia zarzutów. Policja pracuje nad potwierdzeniem tożsamości odnalezionych szczątków kobiet – poinformował szef policji w Lyons Tom Herion. Między innymi, planuje przeprowadzić autopsję. Całą sytuację Herion nazwał „smutną”.
Dochodzenie w sprawie zabójstwa policja w Lyons na zachodnim przedmieściu Chicago wszczęła w czwartek, 26 sierpnia, po informacji uzyskanej od mężczyzn mieszkających w domu, sprawdzanym przez funkcjonariuszy pod kątem bezpieczeństwa (well-being check). Mężczyźni, którzy od roku nie używali w domu wody, co stało się podstawą do kontroli, poinformowali funkcjonariuszy, że ciała ich matki i siostry zostały pochowane na podwórku.
Mężczyźni, około 50-letni, mieszkają wg policji w domu w okolicy 3900 Center Avenue, będącym w złym stanie technicznym i sanitarnym – znaleziono tam śmieci i odchody, nie działały toalety – poinformował Ray Hanania, konsultant ds. komunikacji z Lyons.
Bracia powiedzieli policji, że ich matka, siedemdziesięciokilkulatka, zmarła w 2015 roku po tym, jak siostra zepchnęła ją ze schodów, natomiast 44-letnia siostra mężczyzn zmarła w 2019 roku po chorobie. Bracia poinformowali również oficerów, że zakopali ciała kobiet na podwórku domu, żeby nie ponosić kosztów pochówku, a także z powodu obaw związanych z koronawirusem. Na podwórku miało być, wg mężczyzn, zakopanych także kilka zwierząt domowych. Ojciec mężczyzn zmarł w 2017 roku w szpitalu.
Policja przekopywała podwórko od piątku 27 sierpnia. Mężczyźni zostali aresztowani w sobotę 28 sierpnia.
Szef policji w Lyons Tom Herion spodziewa się, że policja otrzyma nakaz przeszukania zaśmieconej posiadłości i podkreślił, że będzie to bardzo trudne zadanie.Herion poinformował także, że policja teoretycznie już teraz mogłaby wysunąć oskarżenie wobec mężczyzn o ukrywanie śmierci, ale nie chce tego robić, dopóki koroner nie orzeknie przyczyny śmierci kobiet. Ewentualne przyznanie się do winy mężczyzn uniemożliwiłoby postawienie im dalszych i poważniejszych zarzutów. Do poniedziałku Biuro Koronera Powiatu Cook nie podało informacji na temat ewentualnie wykonanych badań i nie orzekło w zakresie przyczyny śmierci kobiet.
Kwestię zdrowia psychicznego braci podnosiło już wcześniej kilku sąsiadów. Mimo to, mężczyźni zostali zwolnieni ze szpitala po ewaluacji zdrowia psychicznego i fizycznego.
(kk)