“ żaden wiek nie może przesłonić prawdy o obrazie i podobieństwie"
(Jan Paweł II "Tryptyk rzymski", Medytacje nad Księgą Rodzaju)
Jest Człowiek, który nie słowami, ale własnym przykładem nauczył świat siły przebaczenia. Miał powód, aby czuć co najmniej urazę do kogoś, kto dwukrotnie do Niego strzelił, nieomal Go zabijając. Zamiast nienawiści bezlitosny prześladowca otrzymał jednak w darze modlitwę i wybaczenie. Jest Człowiek, który własnym przykładem nauczył świat potęgi miłości. Pokazał nam, jak należy rozumieć przykazanie "miłuj bliźniego swego, jak siebie samego", choćby ten bliźni był nawet niedoszłym mordercą.
Ten Człowiek to nasz wielki Rodak, Papież Jan Paweł II, który od ponad ćwierć wieku jest sumieniem świata. Siłą swej niezłomnej wiary przeobraża naszą współczesność. Dziś jest chory, więc wszystkie serca złączone są w żarliwej modlitwie o Jego zdrowie. Modlą się nie tylko katolicy, ale także religijni przeciwnicy i intelektualni oponenci, bowiem Papież ucieleśnia - ponad wszelkimi podziałami - wszystko, co najlepsze może być w człowieku.
Był pierwszym papieżem, który wszedł do muzułmań-skiego meczetu i żydowskiej synagogi, który spotkał się z duchowymi przywódcami prawosławia i grekokatolicyzmu. Aktor, ksiądz, dramaturg, intelektualista, naukowiec, poeta, filozof, turysta, kardynał, narciarz, miłośnik ojczystej przyrody, papież, poliglota, pielgrzym. A przy tym bezpośredni Człowiek, którego poczucie humoru znają i cenią miliony wiernych na całym świecie. Tytan pracy, który napisał wiele encyklik, będących milowymi krokami chrześcijaństwa,
Z każdym rozmówcą na-wiązuje nić porozumienia, porywa za sobą miliony wiernych. Rozumie ludzi i ludzie rozumieją Jego. Przemawia bowiem z serca. Potrafi prowadzić dialog z młodzieżą, bo pamięta własne przeżycia z młodości, rozumie aktorów, poetów, bo jest jednym z nich, zna trud robotnika, gdyż sam pracował fizycznie, wie, co to jest choroba, utrudzenie, cierpienie, podeszły wiek, ponieważ sam znajduje się w tej fazie życia.
Jego hart, siła woli, heroizm w przezwyciężaniu ludzkich słabości i ograniczeń, bezgraniczna wiara, pragnienie służenia Kościołowi i ludziom do końca, który zna tylko Bóg, napawa zdumieniem wszystkich. świadectwo wytrwałości, które daje Jan Paweł II swą postawą, szczególnie w ostatnim okresie, zawstydza nas, którzy jakże łatwo poddajemy się przy pierwszej lepszej trudności, narzekamy na ciężki los, a przytrafiające się nam kłopoty i problemy dnia codziennego traktujemy jak przysłowiowy koniec świata. Papież uczy nas szacunku dla zniedołęż-nienia i cierpienia.
Jan Paweł II wprowadził Kościół w III tysiąclecie przeobrażając współczesny świat miłością i wybaczeniem. Przebudzenie narodów zniewolonych wpływami komunizmu, uwolnienie Polski z jarzma Jałty, odrodzenie całej Europy środkowej i Wschodniej zawdzięczamy w ogromnej mierze wpływom Papieża. W świecie relatywizmu moralnego wierni mają wzór w Papieżu, który nie ulega naciskom liberalizmu, niewzruszenie trwa przy fundamentalnych zasadach chrześcijaństwa. Ojciec święty pokazuje współczesnemu człowiekowi, że drobne, pozornie niewiele znaczące odstępstwa od Dekalogu, ot, takie sobie niewinne "uwspółcześnianie", zgodnie z "duchem czasu", "w imię postępu i nowoczesności" prowadzi do uprzedmiotowienia człowieka i rozkładu moralnego całych społeczeństw.
Papież niestrudzenie broni nas przed zagrożeniami współczesnej cywilizacji, zwanej nie bez powodu "cywilizacją śmierci"; pragnie, byśmy uwierzyli, że każde życie jest święte, nawet to najmniejsze i najsłabsze, malutki embrion, który, choć jest dopiero w początkowej fazie życia, niesie w sobie wszystkie fizyczne i psychiczne zadatki człowieka. Podobnie choroba i starość nie mogą usprawiedliwiać eutanazji.
Jan Paweł II przeciwstawia się panoszącemu się konsumpcjonizmowi, który wykreował sklepy na nowoczesne "świątynie", zapełniające się po brzegi już w niedzielny poranek całymi rodzinami "polującymi" na towary oferowane "on sale" - przykazanie "Abyś dzień święty świę-cił". I nie jest to li tylko przypomnienie o obowiązku katolików uczestnictwa we Mszy św., ale ukazywanie, jaką wartość ma dzień wolny od pracy dla pielęgnowania wię-zi rodzinnych, a jakie bolesne skutki międzypokoleniowe i społeczne niesie ze sobą zniszczenie i zanik tych więzi. Przysłowiowa "samotność w wielkim mieście", przestęp-czość dzieci i młodzieży, próby zapełnienia pustki duchowej przedmiotami, wyniszczające nałogi, to są objawy choroby, której przyczyną jest źle pojęta wolność. "Zatrzymaj się", pisze Papież, "by stanąć na progu - by dotrzeć do początku Przymierza".
Jan Paweł II jako pierwszy Papież opuścił Watykan, aby dotrzeć do najdalszych zakątków świata, aby spotykać się z wiernymi, którzy nigdy nie mieliby szansy na podróż do Włoch i Rzymu. To On, Papież - Pielgrzym, niesie Dobrą Nowinę do młodzieży, która jest przyszłością świata, do ludzi starych i chorych, do lekarzy i robotników, nauczycieli i chłopów... Szczególnie często odwiedza Pol-skę.
Pierwszy raz po wyborze na Stolicę Piotrową Jan Paweł II przyjechał do Ojczyzny 2 czerwca 1979 roku. Odwiedził wówczas Warszawę, Gniezno, Częstocho-wę, Kraków, Kalwarię Zebrzydowską, rodzinne Wadowice, Oświęcim i Nowy Targ. Była to pierwsza w historii papieska wizyta w państwie bloku komunistycznego.
Po raz drugi Papież przybył do Polski w okresie stanu wojennego. Był wówczas szczególnie oczekiwany przez rodaków, którzy łaknęli słów otuchy i nadziei. Pielgrzymka rozpoczęła się dnia 6 czerwca 1983 roku w Warszawie. Następnie Ojciec święty pojechał do Niepokalanowa, Częstochowy, Poznania, Katowic, Wrocławia, na Górę św. Anny i do ukochanego Krakowa.
Do kolejnej wizyty papieskiej w Polsce doszło w czerwcu 1987 roku. Trasa pielgrzymki obejmowała stolicę oraz Lublin, Tarnów, Kraków, Szczecin, Gdynię i Gdań-sk, Częstochowę i łódź. III Rzeczpospolita gorąco powitała Papieża 1 czerwca 1991 roku. W pierwszej części podróży pasterskiej Jan Paweł II zawitał do Koszalina, Rzeszowa, Przemyśla, Lubaczowa, Kielc, Radomia, łomży, Białegostoku, Olsztyna, Włocławka, Płocka i Warszawy. W drugiej części odwiedził Kraków, Wadowice oraz Czę-stochowę, gdzie w obecności rzesz młodych ludzi z całego świata przewodniczył obchodom VI światowego Dnia Młodzieży.
Cztery lata później Ojciec święty przyjechał do Polski przy okazji pielgrzymki do Czech. 22 maja 1995 roku spę-dził jeden dzień w Skoczowie i Bielsku-Białej, skąd wywodzi się ród Wojtyłów i gdzie zmarł przedwcześnie starszy brat Papieża, Edmund, lekarz. Szósta pielgrzymka papieska w Ojczyźnie została zaplanowana na przełom maja i czerwca 1997 roku. Punktem kulminacyjnym były obchody 1000-lecia śmierci św. Wojciecha. W Gnieźnie odbyło się spotkanie Papieża i prezydentów siedmiu państw związanych z działalnością misyjną tego świętego - męczennika: Czech, Litwy, Niemiec, Polski, Słowacji, Ukrainy i Wę-gier, które stanowiło nawiązanie do Zjazdu Gnieźnieńskiego w 1000 roku.
Najbardziej pracowita podróż Jana Pawła II do Polski to VII pielgrzymka w czerwcu 1999 roku. W okresie 13 dni Papież odwiedził 22 miasta. Kanonizował bł. Kingę i beatyfikował 111 osób - głównie męczenników z czasów II wojny światowej. W uroczystych spotkaniach z Papieżem uczestniczyło 10 milionów wiernych, a transmisje telewizyjne obejrzało 90% Polaków.
Trzy lata temu, w sierpniu 2002 roku Ojciec święty odbył ósmą pielgrzymkę do Ojczyzny. Odwiedził wówczas Kalwarię Zebrzydowską i Kraków, gdzie poświęcił Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w łagiewnikach. We Mszy św. na krakowskich Błoniach uczestniczyło dwa i pół miliona wiernych.
Następca św. Piotra, Papież Jan Paweł II, traktuje swój pontyfikat jako nieustające świadectwo wiary, miłości i przebaczenia. Z najwyż-szym oddaniem wypełnia rolę Opoki, Skały, Fundamentu, dla wszystkich, którzy nie chcą budować swego życia na piasku, lecz na ponadczasowych, trwałych wartościach Dekalogu.
Barbara Hanna Otto