Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 11:28
Reklama KD Market

Euro 2020 - Polacy w Sewilli o wszystko, ciekawie też w grupie "mistrzowskiej"

Po inauguracyjnej porażce ze Słowacją 1:2, polscy piłkarze nie mają już marginesu błędu. W sobotę zagrają o godz. 21 w Sewilli z uznawaną za faworyta grupy E Hiszpanią. Tego dnia dojdzie też do meczów w "mistrzowskiej" gr. F - Portugalii z Niemcami i Francji z Węgrami.

Biało-czerwoni zanotowali falstart i po poniedziałkowej przegranej w Sankt Petersburgu znajdują się w trudnej sytuacji. Przeciwko Hiszpanii z powodu dwóch żółtych kartek (w konsekwencji czerwonej) Grzegorz Krychowiak. Ponadto uraz wyeliminował rezerwowego w kadrze Paulo Sousy bramkarza, doświadczonego Łukasza Fabiańskiego.

W bramce ponownie wystąpi Wojciech Szczęsny, natomiast za Krychowiaka może zagrać prezentujący się bardzo dobrze w drużynie narodowej Jakub Moder.

W piątkowe popołudnie Szwecja pokonała w Sankt Petersburgu Słowację 1:0. Ten wynik oznacza, że biało-czerwoni w przypadku porażki z Hiszpanią stracą szansę awansu do 1/8 finału.

Pytanie, czy podopieczni Paulo Sousy będą w stanie skutecznie przeciwstawić się zespołowi Hiszpanii, który - choć odmłodzony i wciąż przebudowywany - uchodzi za jeden z silniejszych na kontynencie.

"Porażka ze Słowacją bardzo skomplikowała nam sytuację w grupie, bo nie przypominam sobie, aby po przegranej w pierwszym meczu jakiegoś turnieju reprezentacja Polski odniosła później sukces. Nie przeszkadza nam to jednak myśleć pozytywnie. Dopóki są szanse i nadzieje, dopóty trzeba grać. Wierzę, że nasze marzenia będą trwały jak najdłużej" - powiedział prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Hiszpania też ma jednak swoje problemy. Z powodu wykrytego 6 czerwca przypadku COVID-19 u Sergio Busquetsa kapitan musiał przebywać w izolacji i dopiero w piątek, dzień przed meczem z Polską, dołączył do drużyny. W tej sytuacji trudno przypuszczać, że wybiegnie w podstawowym składzie w Sewilli.

Sytuacja Hiszpanów w grupie E na razie nie jest zbyt dobra. W swoim pierwszym meczu zremisowali w Sewilli ze Szwecją 0:0, więc kolejne potknięcie może oznaczać spore kłopoty.

Zanim rozpocznie się mecz w Sewilli, rozegrane zostaną spotkania gr. F. Mistrz świata Francja zagra z Węgrami (godz. 15), a broniąca tytułu Portugalia z mistrzem globu z 2014 roku Niemcami (godz. 18).

W pierwszej serii gier, szlagier z udziałem dwóch ostatnich mistrzów świata zakończył się zasłużonym zwycięstwem Francji 1:0. Natomiast w węgierskiej stolicy gospodarze dzielnie stawiali opór Portugalii przez ponad 80 minut. W końcówce mistrzowie Europy strzelili trzy bramki, a dwie z nich były autorstwa Cristiano Ronaldo (jedna z rzutu karnego).

36-letni Ronaldo pobił kilka rekordów, bowiem zagrał już w pięciu edycjach ME i w każdej trafiał do siatki, a mecz z Węgrami był jego 22. w imprezie. Piłkarz Juventusu Turyn zdobył 11 bramek we wszystkich edycjach Euro. Przed turniejem dzielił rekord dziewięciu goli z Francuzem Michelem Platinim.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama