Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 04:34
Reklama KD Market

Bez kaucji dla Everarda Olmosa oskarżonego o zabójstwo Jakuba Marchewki (PODCAST)

Bez kaucji dla Everarda Olmosa oskarżonego o zabójstwo Jakuba Marchewki (PODCAST)

Sędzia sądu karnego powiatu Cook odmówiła w sobotę 22 maja kaucji dla Everarda Olmosa, oskarżonego o morderstwo pierwszego stopnia w związku ze śmiercią Jakuba Marchewki w Niedzielę Wielkanocną na północnym zachodzie Chicago.

Z Joanną Marszałek rozmawia Joanna Trzos.  Podcast "Dziennika Związkowego"powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM

W sobotę 22 maja w sądzie karnym powiatu Cook sędzia Susana L. Ortiz odmówiła możliwości wyjścia za kaucją 24-letniemu Everardowi Olmosie uznając, że stanowi on zagrożenie dla społeczeństwa oraz jest uprzednio skazanym przestępcą.

Mężczyznę aresztowano w czwartek 20 maja w rejonie 4000 W. Melrose Street w Chicago, blisko siedem tygodni po śmiertelnym postrzeleniu polskiego imigranta. Podejrzanego zidentyfikowano na podstawie nagrań kamer monitoringu. W akcji uczestniczyła specjalna regionalna jednostka ds. ścigania zbiegów, Great Lakes Fugutive Task Force oraz chicagowska policja.

24-letni Olmos już wcześniej był znany policji – na koncie miał liczne aresztowania, między innymi związane z bezprawnym posiadaniem i używaniem broni.

28-letni Jakub Marchewka został śmiertelnie postrzelony na parkingu przed sklepem w Portage Park podczas bójki, która wywiązała się, po tym jak Marchewka otwierając drzwi auta drasnął drzwi sąsiadującego samochodu.

Od zabójstwa Jakuba Marchewki chicagowska Polonia zorganizowała kilka marszów wzywających do zaprzestania przemocy z bronią w Chicago i domagających się sprawiedliwości w sprawie śmierci Marchewki. Ostatni marsz protestacyjny odbył się przed domem burmistrz Chicago Lori Lightfoot w dzielnicy Logan Square.

Przyjaciel zastrzelonego 28-latka i organizator marszów przeciwko przemocy, Hubert Rudnicki, napisał w czwartek po południu na Facebooku: „W końcu sprawiedliwości stało się zadość. Dziś został ujęty morderca naszego przyjaciela Jakuba Marchewki. Prędzej czy później wiedziałem że zgnijesz w więzieniu. To dla Ciebie bracie nasze starania nie poszły na marne. Dziękuję każdemu kto uczestniczył w naszych protestach i nas wspierał. #justiceforjakubmarchewka”.

„Dziękuję za oddanie okazane przez tak wielu, aby sprawiedliwości dla Jakuba stało się zadość. Nasze myśli i modlitwy pozostają przy rodzinie Marchewków. Niech to przyniesie trochę spokoju” – napisała w komentarzu dla „Dziennika Związkowego” Maureen C. Biggane, komendant 16 dystryktu policji, który obejmuje miejsce, gdzie doszło do zabójstwa.

Joanna Marszałek

[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama