Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 18:27
Reklama KD Market
Reklama

Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA spadła do 444 tysięcy

Liczba Amerykanów ubiegających się o pomoc dla bezrobotnych spadła w ubiegłym tygodniu do 444 tys. wniosków, co stanowi nowy pandemiczny niski poziom i znak, że rynek pracy umacnia się, ponieważ konsumenci znów swobodnie wydają pieniądze.

Ostatni raport federalnego Departamentu Pracy pokazał, że liczba wniosków spadła o 34 tys. z 478 tysięcy tydzień wcześniej. Tygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych – przybliżona miara tempa zwolnień z pracy – stale spada od początku roku.

Publikacja danych zbiega się w czasie z gwałtownymi ruchami republikańskich gubernatorów, chcących odciąć 300-dolarowy zasiłek dla bezrobotnych, który ich zdaniem zniechęca do szukania pracy. Te cięcia federalnej pomocy dla bezrobotnych rozpoczną się w czerwcu. Działania mające na celu zablokowanie pomocy podjęły już 22 stany, kolejne dwa rozważają takie kroki i wszystkie te stany mają republikańskich gubernatorów i legislatury stanowe.

Bezrobotni Amerykanie otrzymali federalny zasiłek, który był zawarty w pakiecie ratunkowym prezydenta Joe Bidena o wartości 1,9 biliona dolarów, jako dodatek do ich stanowej pomocy dla bezrobotnych.

Około 16 mln osób otrzymywało zasiłek dla bezrobotnych w tygodniu kończącym się 1 maja, czyli w ostatnim okresie najnowszych dostępnych danych. Jest to spadek z 16,9 mln w poprzednim tygodniu i sugeruje, że niektórzy Amerykanie, którzy otrzymywali pomoc, znaleźli pracę.

35 stanów przywróciło wymóg poszukiwania pracy przez osoby otrzymujące pomoc dla bezrobotnych. Wymóg ten został zawieszony na początku pandemii, kiedy wiele firm było zamkniętych, a Amerykanie byli zachęcani do pozostania w domach.

Ponieważ gospodarka szybko wychodzi z pandemicznej recesji, konsumenci wykazują więcej zaufania i wydają pieniądze w dobrym tempie. Większość ekonomistów uważa, że w tym roku gospodarka może rozwinąć się o 7 proc., co oznaczałoby najszybszy roczny wzrost od ponad 35 lat.

(kk)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama