Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 22:50
Reklama KD Market

Zaginiony w „Trójkącie Michigan”

Zniknął w lutym 1978 roku. Zostawił 200-metrowy ślad na śniegu, prowadzący po lodzie w głąb jeziora. Jednokierunkowa ścieżka nagle się urywała, co doprowadziło śledczych do wniosku, że Steven Kubacki utonął pod grubą warstwą lodu. I pewnie byłby to kolejny przypadek zaginięcia w niewyjaśnionych okolicznościach, gdyby nie to, co wydarzyło się piętnaście miesięcy później...

Tajemnicze zniknięcie

Kiedy zaginął, Steven miał 23 lata i był zdolnym studentem Hope College, niedużej prywatnej uczelni położonej w pobliżu południowo-wschodniego brzegu jeziora Michigan. Wiosną, po skończeniu studiów, miał podjąć pracę w redakcji. Znany był jako zapalony miłośnik sportów. Już wcześniej wyprawiał się w to samo miejsce nad jeziorem Michigan, aby pojeździć na nartach. Wycieczka w tamten pamiętny weekend nie byłaby więc szczególnie niezwykła, gdyby nie to, że Steven nigdy z niej nie powrócił.

Jak wynika z policyjnego raportu, rzeczy Kubackiego zostały odnalezione na brzegu jeziora przez grupę snowboardzistów 20 lutego 1978 r. To właśnie oni skontaktowali się z miejscową policją w Saugatuck. Narty były ustawione równolegle i skierowane w stronę jeziora, z kijkami porządnie wbitymi w ziemię i plecakiem pieczołowicie umieszczonym na nartach. Snowboardzistów zaniepokoiło to, że ślady po ich właścicielu nagle urywały się na jeziorze.

Władze natychmiast rozpoczęły poszukiwania z powietrza i na lądzie. Załoga helikoptera oraz grupa poszukiwawcza na ziemi wielokrotnie przeczesywały całą okolicę, jednak bez skutku.

19 lutego, a więc dzień przed odnalezieniem rzeczy Stevena, ktoś widział młodego mężczyznę, z wyglądu przypominającego zaginionego, wspinającego się na spiętrzony lód w pobliżu miejsca, w którym znaleziono narty. Towarzyszyła mu drobna, ciemnowłosa dziewczyna, która robiła zdjęcia. Jednak ani współlokator, ani przyjaciele Stevena nie przypominali sobie żadnej dziewczyny, która pasowałaby do opisu tajemniczej nieznajomej. Nie wiadomo też, czy naprawdę był to Steven.

Na początku marca 1978 roku przyjaciel rodziny Kubackiego odebrał dziwny telefon. Anonimowy rozmówca podał numer telefonu, pod którym rzekomo można było odnaleźć Stevena. Rodzice próbowali dzwonić, okazało się, że numer jest nieaktywny. Matka Stevena przejrzała stare rachunki telefoniczne i odkryła, że ​​odebrała połączenie od syna z tego samego numeru sześć miesięcy wcześniej, na początku września 1977 roku. Nie miała jednak pojęcia, gdzie syn się wtedy znajdował.

Śledczy ustalili, że numer został odłączony kilka tygodni wcześniej, a rozmowa z poprzednim właścicielem nic nie dała. Zwrócili się więc do dziekana ds. studentów w Hope College w nadziei, że pomoże im znaleźć anonimowego rozmówcę. Dziekan stwierdził, że Kubacki zadawał się z grupą szkolnych dziwaków i na dobrą sprawę każdy z nich mógł wykonać telefon.

Z kolei brat Stevena powiedział policji, że mógł on wrócić do Niemiec, gdzie wcześniej studiował i podobno miał dziewczynę. Jednak żaden manifest pokładowy samolotów kursujących w tamtym czasie pomiędzy Europą a Chicago nie zawierał nazwiska zaginionego, więc i ta teoria upadła. Policja nie miała żadnego tropu i sprawę zamknięto.

Nierozwiązana zagadka

W maju 1979 roku na pagórku niedaleko miasteczka Pittsfield w stanie Massachusetts, ponad 700 mil od miejsca zaginięcia Stevena, siedział młody mężczyzna. Nie mógł sobie przypomnieć, skąd się tam wziął. Nie był w stanie przywołać w pamięci żadnego z ostatnich dni a nawet tygodni. Miał na sobie ubranie, którego nie rozpoznawał, a obok leżał plecak, o którym również nie pamiętał, żeby należał do niego. Pamiętał jedynie, że nazywa się Steven Kubacki.

Nie wiedziałem, jaka jest data i dowiedziałem się tego dopiero, gdy kupiłem gazetę – wspominał w rozmowie z reporterami agencji AP. – Nie wiedziałem, gdzie jestem. Ubranie, które miałem na sobie, nie było moje. Sięgnąłem do plecaka, który leżał koło mnie i który, jak sądziłem, był mój. Znalazłem tam mapy. Doszedłem więc do wniosku, że musiałem dużo podróżować.

Kiedy sprawa odnalezienia Stevena pojawiła się na czołówkach gazet, do Associated Press zgłosił się student z Berkshire Christian College w Lenox. Powiedział, że po południu tego samego dnia, w którym Kubacki zjawił się ponownie, zabrał z drogi autostopowicza niezwykle do niego podobnego. Student, Ron Curtis, ujawnił, że autostopowicz powiedział mu, iż przyleciał z San Francisco do Bostonu i tam złapał autobus do Pittsfield. Przedstawił się jako Nathan, choć było to już po tym, jak rzekomo odzyskał pamięć.

Nigdy nie powiedział mi nic o odzyskaniu pamięci na wzgórzu – stwierdził Curtis.

Curtis wyjaśnił, że zawiózł „Nathana” do domu w Great Barrington. To był dom ciotki Kubackiego, ale autostopowicz powiedział Curtisowi, że jest przyjaciółką i że ma dla niej wieści o dawno zaginionym wspólnym znajomym.

Problem w tym, że Steven niczego takiego nie pamiętał. Nie potrafił również odpowiedzieć na pytanie, gdzie był i co robił przez 15 miesięcy. Jedyne, co pamiętał z dnia zaginięcia, to przenikliwe zimno i wrażenie zagubienia na lodzie. Jednak gdzie był, kiedy go szukano, co robił przez ponad rok swojej nieobecności i z czego utrzymywał się w tym czasie, pozostaje tajemnicą.

W tej zagadkowej historii pojawia się jeszcze jeden dziwny wątek. Zniknięcie Kubackiego na jeziorze Michigan nie było odosobnionym przypadkiem. Tajemnicze zaginięcia statków, samolotów i ludzi odnotowywano tu od lat. Ta część jeziora nazywana jest Trójkątem Michigan i porównywana do niesławnego Trójkąta Bermudzkiego. Niektórzy sugerują, że znajdują się tu „gwiezdne wrota”, czyli portal pomiędzy wymiarami. Czyżby Steven przez przypadek znalazł się w nieodpowiednim miejscu i czasie, i trafił na otwarty portal? A może po prostu nie mówi prawdy na temat swojej ponad rocznej nieobecności? Tego zapewne nigdy się nie dowiemy, bowiem sam Kubacki bardzo niechętnie wraca do tamtych wydarzeń.

Małgorzata Sawicka


7955551210_d0e436767b_o

7955551210_d0e436767b_o

dogs-5576471_1920

dogs-5576471_1920

eery-1648250_1920

eery-1648250_1920

homeless-55492

homeless-55492

Open_pit_mine

Open_pit_mine

records-1148927_1920

records-1148927_1920

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama