Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 października 2024 15:27
Reklama KD Market

Rusza akcja promująca szczepienia

W stacjach telewizyjnych i internecie ruszyła akcja promująca szczepienia. Finansowana jest ze środków publicznych; celem jest przekonanie grup relatywnie bardziej sceptycznych wobec szczepień, w tym Afroamerykanów i Latynosów.

Przez cały kwiecień w telewizji i internecie wyświetlane będą w języku angielskim i hiszpańskim spoty zachęcające do szczepień. Sprofilowane są one pod grupy, które w badaniach wykazują większy sceptycyzm wobec zastrzyków. To głównie Afroamerykanie, Latynosi, sympatycy Partii Republikańskiej oraz biali ewangelicy.

Zgodnie z sondażem z końca marca Kaiser Family Foundation 13 procent respondentów stwierdziło, że zdecydowanie nie chce otrzymać szczepionki. Wśród Republikanów i białych ewangelików odsetek ten jest jednak wyższy - wynosi aż 30 procent.

W kampanię zaangażowanych jest 275 organizacji, w tym m.in. organizacje religijne czy NASCAR, największa organizacja wyścigów samochodowych w Stanach Zjednoczonych. Z sondaży wynika, że dla Amerykanów bardziej przekonujący od celebrytów są w spotach lekarze oraz liderzy lokalnych społeczności.

Akcja rusza przed spodziewanym przez urzędników na koniec wiosny przekroczeniem przez podaż szczepionek popytu na nie. W związku z tym eksperci wskazują na konieczność przekonania do nich sceptyków, jeśli Stany Zjednoczone chcą uniknąć ponownych wzrostów wykrywanych przypadków SARS-CoV-2 i rozprzestrzeniania się bardziej zakaźnych wariantów. Kongres na ten cel wyasygnował łącznie ponad miliard dolarów.

W USA z tygodnia na tydzień rośnie tempo szczepień, pod koniec marca regularnie wykonuje się ponad 3 miliony zastrzyków dziennie. Kraj jest na dobrej drodze, by spełnić obietnicę Joe Bidena - 200 mln szczepień w pierwsze 100 dni jego prezydentury. Do końca kwietnia każdy dorosły mieszkaniec Stanów Zjednoczonych ma być uprawniony do zastrzyku, gubernatorzy z 40 stanów już ogłosili, że dotrzymają tego terminu.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama