Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 22:25
Reklama KD Market

Królowa gambitu

Trudno wyobrazić sobie inną aktorkę wcielającą się w główną postać netflixowego hitu Gambit królowej niż Anya Taylor-Joy. Serial obejrzało już ponad 60 milionów ludzi na całym świecie. Za rolę wybitnej szachistki, Beth Harmon, aktorka dostała w tym roku Złotego Globa. Kolejne propozycje sypią się jak z rękawa. A wszystko dopiero przed nią, bo w kwietniu Anya kończy dopiero 25 lat…

W ciągu godziny przeczytała książkę Waltera Trevisa Gambit królowej, po czym natychmiast pobiegła do reżysera, Franka Scotta, by omówić szczegóły roli. W prawie każdym wywiadzie podkreślała: – To była jak dotąd jedyna praca, do której pobiegłam w podskokach. Tak bardzo byłam podekscytowana. Anya była świadoma, że rola w Gambicie może przynieść jej wielką popularność. Choć nie gra w szachy tak dobrze jak jej bohaterka, poprawiła swoje umiejętności. Studiowała teorię szachów, aby lepiej zrozumieć grę. Na pamięć nauczyła się dokładnych sekwencji ruchów na pięć minut przed nakręceniem każdej z nich.

Z miłości do Harry’ego

Oryginalną urodę zawdzięcza niezwykłej mieszance krwi. Jej ojcem jest Argentyńczyk szkockiego pochodzenia, były bankier, a matka to fotografka z Republiki Południowej Afryki o brytyjskich i hiszpańskich korzeniach. Anya urodziła się 15 kwietnia 1996 roku w Miami, ale wkrótce po narodzinach wyjechała z rodzicami do Buenos Aires. Tam miała beztroskie dzieciństwo, aż nagle rodzice oznajmili 6-letniej Anyi, że przenoszą się do Europy. Zamieszkali w Londynie. Dziewczynka jednak zbuntowała się. Odmówiła mówienia po angielsku w nadziei, że rodzina wróci do Argentyny.

Przełamała się z miłości do Harry’ego Pottera. Kiedy wujek Anyi przyniósł pierwszą części sagi J.K. Rowling, zaczął jej czytać opowieść jednocześnie tłumacząc na hiszpański, bo znajomość angielskiego u dziewczynki była jeszcze słaba. Gdy przerwał, powiedział jej, że jeśli chce dowiedzieć się co dalej, musi sama do tego dojść. I tak dzięki sprytowi wuja przyszła aktorka nauczyła się języka Szekspira. Polubiła czytanie i powieść, a najbardziej postać Hermiony Granger, przyjaciółki Harry’ego. – Byłam całkiem dobrze zorientowana w zaklęciach – wyznała Anya. Wtedy też pogodziła się z faktem, że do Argentyny nie wróci.

Ucieczka do Nowego Jorku

Jednak w szkole nie miała łatwo. Naukę rozpoczęła w Queen’s Gate i jedyne, co ją tam trzymało, to zajęcia teatralne. Relacje z rówieśnikami wspomina jako „ciężkie”. Dzieciaki się nad nią znęcały. – Zamykali mnie w szafkach, nigdzie nie zapraszali, to nie było miłe – opowiadała dziennikarzom. Przez większość czasu płakała w szkolnych toaletach lub siedziała z nosem w książkach.

Kiedy z kieszonkowego uzbierała wystarczającą sumę, jako 14-latka wróciła do Stanów Zjednoczonych. Zamieszkała w Nowym Jorku. Rodzina była przerażona, starsze rodzeństwo twierdziło, że Anya rujnuje sobie życie. Ona jednak wiedziała, co robi. Całkowicie poświęciła się kursom aktorskim. Podczas krótkiej wizyty w Londynie została wyłowiona z tłumu przed domem handlowym Harrods przez przedstawicieli agencji modelek i zaczęła pracować jako modelka. Za jej sukcesem w tej branży stoi założycielka Storm Management, Sarah Doukas, która miała wcześniej pod skrzydłami m.in. Kate Moss. Zresztą Anya nadal bierze udział w kampaniach reklamowych – ostatnio stała się twarzą Flowerbomb Victora i Rolfa.

„Królowa krzyku”

Tayloy-Joy twierdzi, iż zawsze wiedziała, że będzie aktorką. W karierze aktorskiej najbardziej pomogło jej spotkanie na jednej z sesji z aktorem Allenem Leechem, znanym z serialu Downton Abbey. Anya spodobała mu się, więc poprosił swojego agenta, by zaopiekował się tą śliczną dziewczyną o wielkich sarnich oczach. Taylor-Joy, która czytała książkę z wierszami Seamusa Heaneya, wyrecytowała kilka z nich przystojnemu koledze po fachu. – Zapisał moje nazwisko oraz numer i powiedział: „Spodziewaj się telefonu” – mówiła dziennikarzom Taylor-Joy. Faktycznie, kilka dni później podpisała umowę z agentem Allena.

Na początku swojej kariery Anya wcieliła się w szereg ról w horrorach, dlatego media określiły ją jako „królową krzyku”. Do przerażających filmów Taylor-Joy należą: The Witch, Split czy Glass. Pierwszy rozgłos przyniósł jej serial fantasy kręcony dla BBC Atlantis. Natomiast deszcz nagród, uznanie krytyków i rozpoznawalność zawdzięcza głównej roli w horrorze Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii Roberta Eggersa. Ta produkcja otworzyła jej drzwi do wielkiej kariery.

Atak paniki

Marzeniem Anyi było jednak wyrwanie się z szufladki „królowej krzyku”. Udało się to niedługo po Czarownicy, bo dziennikarze nadali jej miano „nowej królowej indie” (indie to skrót od independent). Stało się to po zagraniu roli Charlotte Baughman – byłej dziewczyny Baracka Obamy w filmie Barry.

Branża i widzowie zauważyli też jej inne oblicze, gdy zagrała główną rolę w Emmie z 2020 roku, w reż. Autumna de Wilde. To ponoć najzabawniejsza adaptacja powieści Jane Austen w historii kinematografii. Taylor-Joy stresowała się tym, że gra z wieloma sławnymi brytyjskimi gwiazdami. Pewnego dnia dostała nawet ataku paniki.

„Stało się tak tylko dlatego, że pracowaliśmy niezwykle intensywnie. Byłam niemal w każdej scenie. Próbowałam nauczyć się wszystkiego podpatrując wybitnych aktorów i jednocześnie nie opóźniać zdjęć. Podczas tego ataku paniki powtarzałam sobie: »Spieprzyłam sprawę!«. Ale nikt na mnie wtedy nie krzyczał, wręcz przeciwnie – wszyscy byli dla mnie po prostu mili i mówili: »Świetnie sobie radzisz, a stres trudno jest wytrzymać«. Sprawili, że poczułam się komfortowo i jestem im za toniezwyklewdzięczna” – wyznała gwiazda w wywiadzie dla brytyjskiego Glamour.

Na topie

Gambit królowej spowodował, że piękną Anyą zainteresowali się też kreatorzy mody. Stylista gwiazd Law Roach osobiście wystylizował ją na uroczystość wręczenia statuetek Złotego Globu. Aktorka wystąpiła w dwuczęściowej szmaragdowej kreacji Dior Haute Couture. Długa, dopasowana suknia okryta była obszernym płaszczem o kroju kimona. Biżuteria z platyny i diamentów pochodziła od Tiffany & Co. Anya wyglądała zjawiskowo.

Co więcej, jako była modelka Taylor-Joy aktywnie uczestniczyła w poszukiwaniu kostiumów dla swojej postaci w Gambicie królowej. Akcja serialu jest osadzona w latach 60. XX wieku. Część noszonych przez nią ubrań została zaprojektowana specjalnie, zaś część to prawdziwe elementy vintage. Co ciekawe, kostiumografka Gambitu na sam koniec zdjęć podeszła do aktorki i powiedziała, że może wziąć sobie wszystkie kostiumy.

– Gabrielle powiedziała mi, że linia między mną a Beth jest tak cienka, iż powinnam wręcz zabrać je do domu. Zszokowała mnie jej dobroć, bo naprawdę bardzo chciałam zatrzymać przy sobie chociaż część Beth – opowiadała Anya dodając ze śmiechem: – Ale... serial jest teraz tak popularny, że moje ubrania trafiły do muzeum, więc nie wiem, kiedy dostanę je z powrotem!

„Wyglądam dziwnie”

Paradoksalnie, choć wszyscy zachwycają się jej porcelanową cerą i wielkimi sarnimi oczami, ona sama uważa się za osobę mało atrakcyjną. Mówi wręcz, że jej uroda nie pasuje do hollywoodzkich kanonów piękna, przez co ona sama nie nadaje się na gwiazdę. – Nigdy nie uważałam i nadal nie uważam się za piękną. Nie wydaje mi się, żebym była wystarczająco atrakcyjna, by grać w filmach. Wiem, że brzmi to żałośnie, ale moim zdaniem wyglądam po prostu dziwnie – przekonywała dziennikarzy.

Jednak zarówno widzowie, jak i filmowcy widzą w niej piękną, oryginalną i utalentowaną osobę. Wszyscy zgodnie twierdzą, że Anya dopiero się rozkręca. Przed nią główna rola w spin-offie Mad Maxa, kolejnym horrorze reżysera Czarownicy, a także w horrorze psychologicznym Last Night in Soho Edgara Wrighta. Wszystkim imponuje, że jej sukces i sława opierają się tylko na kreacjach aktorskich, a nie plotkach o romansach. O jej życiu prywatnym wiadomo tylko, że chłopakiem Anny Taylor-Joy jest fotograf, Ben Seed. Parę sfotografowano kilka razy na wspólnych spotkaniach, jednak żadne z nich nie potwierdziło oficjalnie, czy coś ich łączy.

Anya jest też już w pierwszej lidze także pod względem zarobków. Wyceniana jest obecnie na milion dolarów, a za rolę może żądać ok. 100 tys. dolarów. Osiągnęła już wiele, ale też wiele dopiero przed nią. Tę partię na pewno rozegra koncertowo.

Małgorzata Matuszewska

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama