Finowie Janne Ahonen, Matti Hautamaeki i Risto Jussilainen wypadli najlepiej na środowym treningu na dużej skoczni w Oberstdorfie. W piątek odbędzie się drugi konkurs mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. Tytułu będzie bronił Adam Małysz, który na treningu lądował kilka metrów bliżej od najlepszych.
Podopieczni trenera Tommiego Nikunena skakali najrówniej. Ahonen w kolejnych seriach był czwarty - 133 m, trzeci - 133 m i pierwszy - 136 m. Hautamaeki zajmował miejsca 13. - 126 m, drugie - 134 m i pierwsze - 136 m. Jussilainen był drugi - 134,5 m, czwarty - 132,5 m i trzeci - 132,5 m. W pierwszej serii najdalej poleciał Dmitrij Wasiliew - 138 m, a w drugiej Słoweniec Jernej Damjan - 135 m.
Polacy mają problemy z prędkością na progu. Najlepsi uzyskują ponad 93 km, a podopieczni trenera Heinza Kuttina osiągają od jednego do dwóch km mniej.
"Każdy kilometr różnicy to pięć metrów mniej, albo nawet więcej niż pięć. Próbujemy coś poradzić. Dzisiaj całe rano przy nartach pracował łukasz Kruczek. Nie sądzę, żeby problemem była w moim przypadku pozycja dojazdowa, bo jestem już dobrze poskładany. Im szybciej będziemy jechać tym lepiej i tym dalej będziemy skakać" - powiedział po treningu Małysz.
Najlepszy polski skoczek był w kolejnych seriach dziewiąty - 130 m (większość zawodników startowała z wyższej belki i nawet z lepszymi wynikami są automatycznie klasyfikowani za czołówką), 12. - 129,5 m i ósmy - 130,5 m.
Pozostali reprezentanci Polski plasowali się najczęściej w czwartej i piątej dziesiątce. Kamil Stoch najdalej skoczył 122, Mateusz Rutkowski 118, Marcin Bachleda 116, a Robert Mateja 114 m.
W treningu nie wzięli udziału m.in. mistrz świata ze średniej skoczni Słoweniec Rok Benkovic, Austriak Martin Hoellwarth oraz Niemcy Martin Schmitt (jest przeziębiony) i Georg Spaeth.
Po środowych skokach trenerzy trenerzy reprezentacji Austrii i Niemiec podjęli decyzję, którzy z zawodników wystąpią w kwalifikacjach do piątkowego konkursu. Austriak Alexander Pointner zdecydował się na czwórkę mistrzów świata w drużynie ze średniej czkoczni - Hoellwartha, Thomasa Morgensterna, Andreasa Widhoelzla i Wolfganga Loitzla. Z kolei szkoleniowiec Niemców Peter Rohwein nominował Schmitta, Spaetha, Michaela Uhrmanna i Joerga Ritzerfelda, który na średniej skoczni nie skakał.
Kłopotów związanych z wyborem czterech skoczków nie ma Heinz Kuttin - Polaków startować pięciu, gdyż Adam Małysz jako obrońca tytułu ma zagwarantowane miejsce w konkursie "z urzędu".
W czwartek odbędzie się jedna seria treningowa oraz kwalifikacje, które zaplanowano na 17.00.