Dariusz Cisowski
Piłkarze Interu Mediolan odnieśli siódme ligowe zwycięstwo w rzędu. W ciekawie zapowiadającym się meczu 26. kolejki włoskiej ekstraklasy pokonali u siebie groźną Atalantę Bergamo 1:0 i umocnili się na prowadzeniu w tabeli. Wicelidera AC Milan wyprzedzają o sześć punktów.
Dwa z trzech ostatnich meczów Interu z Atalantą kończyły się remisami 1:1, ale tym razem obrona mediolańskiego klubu nie dopuściła do straty gola. Na dodatek jeden z ważnych zawodników formacji defensywnej Interu wpisał się na listę strzelców.
To słowacki obrońca Milan Skriniar, który w 54. minucie - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu na polu karnym - najszybciej przejął piłkę i płaskim strzałem z około dziesięciu metrów zapewnił Interowi zwycięstwo.
Gospodarze zagrali w sposób bardzo zdyscyplinowany, zwłaszcza w defensywie, nie pozwalając na wiele słynącym z dobrej gry ofensywnej rywalom z Bergamo.
"W rywalizacji dwóch najlepszych ataków w lidze włoskiej to obrońcy mieli pierwszeństwo przed napastnikami. I ostatecznie całkiem logiczne jest, że to obrońca Milan Skriniar (...) strzelił gola po asyście innego obrońcy, Alessandro Bastoniego" - napisała agencja AFP.
Podopieczni Antonio Conte zanotowali siódmą wygraną z rzędu. Poniedziałkowe zwycięstwo różni się tym, że w sześciu wcześniejszych spotkaniach Inter za każdym razem zdobył co najmniej dwie bramki.
W tabeli ma 62 punkty i o sześć wyprzedza Milan, a o dziesięć Juventus. Atalanta, która zakończyła serię czterech zwycięstw w Serie A, spadła na piąte miejsce - 49 punktów.
(PAP)
