Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 14 października 2024 19:20
Reklama KD Market

Lekkoatletyczne HME - srebro Święty-Ersetic w biegu na 400 m

Justyna Święty-Ersetic zdobyła srebrny medal halowych mistrzostw Europy w biegu na 400 m. Jej czas 51,41 jest o 0,07 s gorszy od rekordu Polski. To trzeci krążek wywalczony przez Polaków w Toruniu. Drugie miejsca zajęli też Marcin Lewandowski (1500 m) i Michał Haratyk (kula).

Rywalizację na 400 m wygrała Holenderka Femke Bol - 50,63. Brąz wywalczyła Brytyjka Jodie Williams - 51,73.

"Nie mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowana na sto procent, bo rezultat mógł być dużo lepszy. To jednak kolejny, cenny medal do kolekcji. Bardzo się z niego cieszę" - skomentowała Święty-Ersetic.

To był jej trzeci finał halowych mistrzostw Europy i drugi medal w karierze w biegu indywidualnym. Dwa lata temu w Glasgow była szósta, a w 2017 roku w Belgradzie wywalczyła brąz. W niedzielę czeka ją jeszcze bieg w sztafecie, w której będzie razem z koleżankami bronić tytułu.

Z Polaków w sobotę w finale wystąpił jeszcze sprinter Remigiusz Olszewski. Zajął szóste miejsce w biegu na 60 m czasem 6,66.

"Tata będzie pewnie niezadowolony, bo liczyłem na lepszy rezultat. Medal był w zasięgu. Czułem jednak, że nogi mi się już nie kręciły. To najgorszy z trzech moich biegów. Jednak to najlepszy wynik w mojej karierze" - powiedział trenujący ze swoim ojcem zawodnik bydgoskiego Zawiszy.

Najszybszym Europejczykiem został Włoch Marcell Jacobs, który uzyskał najlepszy tegoroczny wynik na świecie - 6,47.

To był bardzo udany dzień dla polskich średniodystansowców. W finale 800 m mężczyzn wystąpią dwukrotny wicemistrz świata Adam Kszczot, specjalista od 400 m ppł Patryk Dobek oraz Mateusz Borkowski, który jednak przeżywał chwile niepewności, bo bezpośredni po swoim półfinale został zdyskwalifikowany. Sędziowie uznali, że doszło do nieprzepisowej przepychanki ze Szwedem Andreasem Kramerem, ale polski związek złożył kontrprotest, który został uznany.

W finale 800 m zameldowały się też Joanna Jóźwik i Angelika Cichocka.

"Cieszę się, że Polska średnimi biegami stoi. Jestem niezwykle zadowolona, że znajduję się w tej fantastycznej grupie. Czuję, że jestem świetnie przygotowana. Muszę zrobić wszystko, aby regeneracja była jak najlepsza. Dlatego teraz szybko uciekam do hotelu, jem kolację, potem wizyta u fizjoterapeutki, odnowa zimną wodą czy lodem i idę spać. Jutro będzie ciężki i dobry dzień" - powiedziała Jóźwik, uśmiechając się oczami, bo usta zawodników zasłaniają maski.

Po czterech z siedmiu konkurencji w wieloboju Paweł Wiesiołek zajmuje piąte miejsce. Zawodnik Warszawianki uzbierał 3407 pkt, a prowadzi Francuz Kevin Mayer - 3571 pkt. Do trzeciego miejsca, które zajmuje obecnie Hiszpan Jorge Urena Polak traci 17 punktów.

Bardzo ciekawy był konkurs skoku w dal kobiet. Ostatecznie wygrała go Ukrainka Maryna Bech-Romanczuk, która wylądowała na 6,92 m. Cztery centymetry gorszy wynik zanotowała mistrzyni świata Malaika Mihambo. Niemka była wyraźnie niezadowolona ze srebrnego medalu. Brąz wywalczyła Szwedka Khaddi Sagnia - 6,75.

Na podium 400 m mężczyzn stanęło dwóch Holendrów. Drugi był Tony Van Diepen - 46,25, a trzeci Liemarvin Bonevacia - 46,30. Najszybszy okazał się Hiszpan Oscar Husillos - 46,22.

W skoku o tyczce triumfowała Szwajcarka Angelica Moser - 4,75, a w biegu na 1500 m Belgijka Elise Vanderelst - 4.18,44.

Niedziela to ostatni dzień halowych mistrzostw Europy w Toruniu. Polacy mają kilka szans medalowych.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama