Pośród oskarżeń o molestowania seksualne gubernatora Nowego Jorku Andrew Cuomo, w mediach społecznościowych ukazał się filmik, na którym zachęca on w restauracji dziennikarkę do „zjedzenia całej kiełbaski”. Podchwycił to „New York Post”, cytując różne komentarze.
Na nagraniu wideo z 2016 roku Cuomo siedzi w trakcie stanowych targów przy posiłku w towarzystwie córki Michaeli. Na imprezie jest też młoda dziennikarka Beth Cefalu. W pewnym momencie gubernator zwraca się do niej: „Chcę zobaczyć, jak zjadasz całą kiełbaskę”.
„Nie wiem, czy powinnam zjeść całą kiełbaskę przy tobie, ale na pewno ją zjem” - odpowiada kobieta, która była wówczas reporterkę telewizji NewsChannel 9. Kiedy Cuomo zaprasza ją do stołu, podchodzi i robi sobie z nim zdjęcie przy użyciu telefonu komórkowego.
Pokazany obecnie filmik w kontekście oskarżeń gubernatora przez jego dwie byłe współpracowniczki o molestowanie seksualne wywołał dalszą falę krytyki pod jego adresem. Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych uznali zachowanie Cuomo na nagraniu za „przerażające i żenujące”.
Jak podkreśla nowojorska gazeta nagranie ukazało się ponownie w dniu, kiedy Cuomo próbował określić zarzuty dotyczące molestowania seksualnego jako „żarty” błędnie zinterpretowane jako „niechciany flirt”.
„W pracy czasami myślę, że żartuję, jestem zabawny i opowiadam dowcipy, które uważam za śmieszne. Czasami droczę się z ludźmi w sposób, który uważam za dobroduszny” - głosi oświadczenie gubernatora.
Wydał je w ślad za tym jak jego była współpracowniczka 25-letnia Charlotte Bennett w rozmowie z „New York Times” zarzuciła, że po serii niewłaściwych uwag Cuomo była przekonana, że „chce się z nią przespać” - przypomniał "New York Post".
W niecały tydzień wcześniej inna była współpracowniczka, Lindsey Boylan, rozszerzyła zarzuty przedstawione po raz pierwszy w grudniu 2020 roku o to, że Cuomo bez zgody pocałował ją w usta.
W niedzielę przepraszał on kobiety i po raz pierwszy przyznał, że jego zachowanie mogło być niekiedy pozbawione wrażliwości lub mieć zbyt osobisty charakter. Utrzymywał zarazem, że nigdy nikogo nie dotykał w niestosowny sposób ani niczego nie proponował. Wcześniej zdecydowanie odrzucał zarzuty o molestowanie seksualne.
W obliczu narastającej krytyki gubernator ostatecznie zgodził się na żądanie, aby nadzór nad zapowiadanym śledztwem sprawowała prokurator generalny stanu Nowy Jork Letitia James. Zapowiedziała ona przeprowadzenie "rygorystycznego i niezależnego dochodzenia".
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)