Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 23:25
Reklama KD Market

Nowe kamery na autostradach mają pomóc w problemie strzelanin

Ponad 12 milionów dolarów dostanie policja stanowa Illinois na instalację nowych kamer, które mają pomóc w rozwiązaniu rosnącego problemu strzelanin na autostradach. Tylko w tym roku trzy osoby zginęły, a kilkanaście zostało rannych w blisko 30 strzelaninach, do których dochodzi już nie tylko na południowych odcinkach chicagowskich autostrad.

Kwota 12,5 mln dolarów na instalację nowoczesnych kamer na autostradach będzie pochodzić z grantu przekazanego przez stanowy Departament Transportu (IDOT). Do 11 lutego na chicagowskich autostradach doszło do 27 strzelanin, w których zginęły 3 osoby, a 11 zostało rannych.

Kamery wysokiej rozdzielczości z czytnikami tablic rejestracyjnych mają być zainstalowane w 47 miejscach. Policja stanowa dostanie również specjalne oprogramowanie do łączenia numerów tablic rejestracyjnych z policyjną bazą danych.

W 2020 r. roku gubernator Illinois J.B. Pritzker podpisał Tamara Clayton Expressway Camera Act – ustawę nazwaną na cześć listonoszki zastrzelonej rok wcześniej na autostradzie 57 w drodze do pracy. Legislacja zakłada instalację nowoczesnych kamer na autostradach. Obecne kamery są niskiej rozdzielczości i nie nagrywają obrazu.

Autorzy ustawy podkreślali, że choć nowe kamery być może nie powstrzymają strzelanin na autostradach, to posłużą jako narzędzie do zatrzymania tych, którzy traktują drogi jako prywatną strzelnicę.

Policja stanowa zapowiada, że dane z kamer nie będą używane do śledzenia innych przewinień drogowych, jak jazda z nadmierną prędkością.

Do jednej z ostatnich strzelanin na autostradach doszło w środę 10 lutego na południu Chicago. Zginął w niej jeden mężczyzna, a drugi został ranny. W aucie było też 4-letnie dziecko, któremu nic się nie stało.

Według policji stanowej, tego dnia przed południem strzelano na południowym odcinku autostrady I-94, zwanym Bishop Ford, w rejonie 138. ulicy. Kule padały z dwóch aut, które jechały na północ. Jedno straciło kontrolę, uderzyło w betonową przegrodę i dachowało. 48-letni kierowca trafił do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon. Koroner powiatowy zidentyfikował go jako Andrew Stevensa, mieszkańca Maryland.

W tym samym samochodzie była 4-letnia dziewczynka oraz 23-latka, którym nic się nie stało. Kierowcą drugiego auta był 34-latek, który trafił do szpitala – jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Śledztwo prowadziła policja stanowa.

Do strzelanin na autostradach dochodzi już nie tylko na południu Chicago. 30 stycznia zginął mężczyzna, do którego strzelano podczas wjazdu na autostradę Kennedy'ego na północnym zachodzie Chicago. Był nim 37-latek rumuńskiego pochodzenia, Vilut Beniamin Gavrilas.

Do zdarzenia doszło tuż przed 9 pm na rampie wjazdowej z ulicy Division na południowe pasy autostrady. To rejon często uczęszczany przez polonijnych kierowców ze względu na bliskość kościoła Świętej Trójcy. W stronę wjeżdżającego na autostradę mężczyzny ktoś otworzył ogień z jadącego samochodu.

Postrzelony mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i rozbił auto. Jego śmierć stwierdzono na miejscu. Koroner uznał śmierć za zabójstwo.


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama