W projekcie budżetowym przedstawionym w środowym orędziu przez gubernatora J.B. Pritzkera nie ma podwyżki podatku dochodowego, ale jest propozycja likwidacji „luk w ulgach podatkowych dla korporacji”, która już jest krytykowana. W planie finansowym na nowy rok fiskalny, rozpoczynający się 1 lipca, znalazły się cięcia wydatków stanu. Pritzker przyznał, że najnowszy budżet będzie wyzwaniem.
Z redaktor naczelną “Dziennika Związkowego” Alicją Otap rozmawia Joanna Trzos. Podcast “Dziennika Związkowego” powstaje we współpracy z radiem WPNA 103.1 FM
„Miałem śmielsze plany dotyczące budżetu naszego stanu, niż ten, który dzisiaj przedstawiam. Sugerowanie inaczej byłoby kłamstwem. Ponieważ wszystkie rodziny w Illinois musiały dokonywać trudnych wyborów w ciągu ostatniego roku, tak samo musi postąpić rząd stanowy. Musimy przyjąć zrównoważony budżet” – powiedział gubernator Pritzker w swoim wcześniej nagranym dorocznym orędziu zaprezentowanym w środę 17 lutego. W tym samym dniu do stanowego parlamentu trafił projekt budżetu na rok fiskalny 2022 opracowany przez jego biuro.
W projekcie zapisano wydatki w wysokości około 42 miliardów dol., czyli o 1,8 mld. dol. mniej niż w roku budżetowym 2021. Deficyt oszacowano na 3 mld. dol., czyli mniej niż pierwotnie prognozowane 5,5 mld. dol. Dwa główne czynniki napędzające budżet – wpływy ze stanowego podatku od dochodu i sprzedaży nie zmniejszyły się tak bardzo, jak początkowo prognozowano.
W planie ujęto cięcia w budżetach agencji stanowych o 700 milionów dol. oraz zamrożenie zatrudnienia. Gubernator zaproponował jednak 8-procentowy wzrost środków finansowych na stanowy Departament ds. Dzieci i Rodziny na zatrudnienie większej liczby pracowników w celu zmniejszenia liczby spraw oczekujących na rozpatrzenie. Nie będzie cięć nakładów na szkoły podstawowe i średnie oraz szkolnictwo wyższe, których finansowanie pozostanie na obecnym poziomie.
Aby pomóc tym, którzy stracili pracę z powodu pandemii koronawirusa, szybciej uzyskać dostęp do zasiłków, Pritzker zaproponował dodatkowe 60 mln dol. dla stanowego Departamentu Pracy na zwiększenie liczby pracowników i nowe centra obsługi telefonicznej.
Gubernator Pritzker nie zamierza jednak podnosić stawki stanowego podatku dochodowego, przed czym ostrzegał tuż po wyborach powszechnych 3 listopada w ub. roku, w których mieszkańcy Illinois odrzucili proponowaną przez niego poprawkę konstytucyjną (Fair Tax Amendment). Jej przyjęcie pozwoliłoby zmienić dotychczasowy stały podatek od dochodów na podatek ruchomy. W środę gubernator wyraził swoją frustrację, że Republikanie, którzy nie popierali Fair Tax Amendment, nie zaproponowali żadnych własnych rozwiązań.
„Dwa miesiące temu poprosiłem Republikanów na posiedzeniu stanowego parlamentu o ich propozycje w celu zrównoważenia deficytu budżetowego. Spotkałem się z milczeniem. Najwyraźniej ich idea dwupartyjności kończy się, kiedy musimy dokonywać trudnych wyborów” – powiedział Pritzker.
W swoim projekcie budżetu demokrata zaproponował likwidację „luk w ulgach podatkowych dla korporacji”, co miałoby się przełożyć na 932 mln dol. wpływów do kasy stanu. Likwidacja ulg podatkowych dla przedsiębiorstw jest już mocno krytykowana przez republikańskich ustawodawców i sektor biznesowy.
W planie finansowym zapisano też wydatki na poprawę infrastruktury w stanie w ramach sześcioletniego planu Rebuild Illinois – czyli inwestowanie w drogi i mosty, wyższe uczelnie, a także środki na dalszy rozwój dostępu do szybkiego internetu.
Pritzker przyznał, że najnowszy budżet będzie wyzwaniem, ale wyraził optymizm, że „w duchu współpracy” poprze go stanowa legislatura. Demokraci mają super większość głosów zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i Senacie Illinois, a więc ustawa budżetowa przedstawiona przez gubernatora z ich partii powinna zostać zatwierdzona w głosowaniu.
Był to trzeci projekt budżetu przedstawiony przez Pritzkera od objęcia przez niego najwyższego urzędu w Illinois.
Gubernator powiedział, że stan nie wie, ile może otrzymać od rządu federalnego w ramach kolejnej ustawy o pomocy w dobie pandemii COVID-19. Pritzker podkreślił, że to pomoc jednorazowa i „nie rozwiąże pozostałych problemów fiskalnych Illinois”.
„Dlatego wszelkie pieniądze, które otrzymujemy od rządu federalnego, należy wydawać mądrze, spłacając pożyczki i zaległe rachunki. Wszystko, co pozostało, należy wykorzystać na inwestycje w rozwój miejsc pracy i wzrost gospodarczy. Więcej miejsc pracy, więcej biznesów, więcej aktywności gospodarczej oznacza wyższy standard życia mieszkańców naszego stanu” – stwierdził.
Mariusz Misiewiczjest licencjonowanym agentem obrotu nieruchomościami z HomeSmart Connect w Chicago. Dzięki umiejętnościom i doświadczeniu oferuje usługi na wysokim poziomie, które należą się klientom. Od 2006 r. pracuje nie tylko z kupującymi i sprzedającymi, ale także z firmami REO. Zdobywca wielu nagród branżowych, m.in. ERA Top Producer Award, Coldwell Banker Outstanding Performance Award oraz International Sterling Society Award.Mariusz „Mario” MisiewiczHomeSmart Connecttel. (773) 412-0517e-mail: [email protected]