Aresztowano mężczyznę, który wielokrotnie podszywał się pod funkcjonariusza policji chicagowskiej, w tym jeden raz, kiedy miał zaledwie 14 lat.
Aresztowany przed sądem odpowie za trzykrotne podszywanie się pod policjanta w tym roku – jako „funkcjonariusz policji” zatrzymał nawet pojazd i przeszukał pasażerów.
Podczas przesłuchania asystentka prokuratora stanowego powiatu Cook Ellen Brett przedstawiła zdarzenia z 14 stycznia, 27 stycznia i 3 lutego, w których Vincent Richardson, ubrany w pełne umundurowanie chicagowskiej policji, udawał sierżanta.
Oprócz incydentu, podczas którego zatrzymał pojazd, 26-letni Richardson „prowadził śledztwo” w sprawie strzałów oraz kierowcom dawał sygnały latarką.
Mężczyzna mieszka w Lisle i opowiada na swoim osiedlu, że pracuje w policji od sześciu lat i niedawno został awansowany na sierżanta. Twierdził też podobno, że został awansowany do oddziału SWAT.
Wśród dowodów przeciwko mężczyźnie znajdują się filmy na Tik Tok i Instagramie, na w których Richardson podszywa się pod policjanta, pozuje z bronią i strzela na strzelnicy.
Aby skutecznie podszywać się pod policjanta, Richardson zakupił sprzęt policyjny, w tym radio, paralizator, pałkę, pas oraz odzież policyjną.
Sędzia prowadząca rozprawę uznała, że działania mężczyzny stanowią zagrożenie dla społeczeństwa i wyznaczyła za niego kaucję w wysokości 75 tysięcy dolarów.
Pierwszy raz pod zarzutem podszywania się pod policjanta mężczyzna był aresztowany w wieku 14 lat.
(kk)