Kalejdoskop
Gdy tylko skończyła zdjęcia do ostatniej części z serii o Harrym Potterze, obcięła swoje długie włosy. Wyznała wówczas: – Myślałam o tym od wielu lat. To najbardziej wyzwalająca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam. W ten sposób Emma Watson pożegnała się z Hermioną, postacią, w którą wcielała się przez ostatnie 10 lat. Lubiła swoją bohaterkę, ale dopiero w tym momencie mogła poczuć się sobą...
Zdeterminowana kujonka
Początkowo Emma wcale nie chciała grać Hermiony. – Moja bohaterka to taki typ dziewczynki, która cały czas zgłasza się na lekcji, bo zna wszystkie odpowiedzi. Na początku wcale nie chciałam być jak Hermiona, bo wydawało mi się, że jestem zdecydowanie bardziej cool. Ostatecznie zaakceptowałam prawdziwą siebie – zdeterminowaną kujonkę – przyznała w jednym z wywiadów.
Choć jest Brytyjką, urodziła się w Paryżu 15 kwietnia 1990 roku jako Emma Charlotte Duerre Watson. Dzieciństwo spędziła we Francji, u babci ze strony ojca. Kiedy miała 5 lat, rodzice rozwiedli się i Emma wróciła do Oxfordshire w Wielkiej Brytanii. Zamieszkała z matką i bratem. Mimo rozwodu rodzice aktorki zadbali o jej profesjonalną edukację. Emma uczęszczała do renomowanej The Dragon School w Oksfordzie, a następnie do żeńskiej Headington School w tym samym mieście.
W 2009 roku wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie studiowała literaturę angielską na Uniwersytecie Brown w Providence, Rhode Island. Ale równolegle z edukacją klasyczną Emma uczyła się śpiewu, tańca i aktorstwa w Stagecoach Theatre Arts. Aktorstwo było jej dziecięcym marzeniem. W trakcie nauki występowała w szkolnych przedstawieniach, m.in. w sztuce Młode lata Artura oraz Szczęśliwy książę. Zaś jako siedmiolatka otrzymała główną nagrodę w konkursie poetyckim Daisy Pratt Poetry Competition.
Girl Power!
W 2000 roku, za namową swojej nauczycielki (niektórzy podają, że za namową francuskiej babci), Watson poszła na casting do ekranizacji książki J.K. Rowling – Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Choć nie miała doświadczenia w profesjonalnej pracy przed kamerą, otrzymała jedną z głównych ról w filmie. Tym samym jako 11-latka pokonała 4 tysiące kandydatek i zadebiutowała na dużym ekranie (2001).
Wystąpiła też w pozostałych adaptacjach słynnych powieści Rowling: Komnacie Tajemnic (2002), Więźniu Azkabanu (2004), Czarze Ognia (2005), Zakonie Feniksa (2007), Księciu Półkrwi (2009) oraz dwuczęściowych Insygniach Śmierci (2010/2011). Na planie czuła się jak ryba w wodzie. Większość scen z Emmą kręcona była bez dubla. Po premierze ostatniej części sagi o Harrym Potterze, z kwotą 30 milionów funtów Watson była najlepiej opłacaną aktorką na świecie.
Żegnając się z Hermioną oświadczyła, że jej bohaterka wyrosła na inteligentną, pewną siebie, przebojową, ale też opiekuńczą dziewczynę. – To jest prawdziwa Girl Power – ekscytowała się Emma. Sama też taka się czuła, ale chwilowo miała dość życia w filmowej scenografii. Jednemu z dziennikarzy zdradziła, że wyczytała kiedyś, iż Elizabeth Taylor pierwszy raz w życiu całowała się na planie filmowym. To ją przeraziło. – Nie chciałam przeżywać życia w kostiumie kogoś innego – wyznała.
Wszyscy myśleli, że Emma porzuci Hollywood, tym bardziej że wtedy kończyła studia w USA i zaczęła kolejne na Oxfordzie. Ale stara miłość nie rdzewieje. Rok później aktorka zagrała w dramacie Simona Curtisa Mój tydzień z Marilyn, potem w kilku kolejnych, m.in. Bling Ring Sofii Coppoli, Pięknej i Bestii Billa Condona, a ostatnio w głośnych Małych kobietkach Grety Grewing u boku Meryl Streep i Laury Dern. Film zdobył 6 nominacji do Oscara, 2 nominacje do Złotych Globów, 5 nominacji do Nagrody BAFTA i wygrał Critic’s Choice za najlepszy scenariusz (mając 8 nominacji).
Ona też!
Emma Watson jest dziś nie tylko gwiazdą światowego formatu, ale też aktywistką walczącą o prawa kobiet, Ambasadorką Dobrej Woli ONZ. Wierzy, że zostawi lepszy świat przyszłym pokoleniom. Brytyjskie media obwołały ją „głosem swojego pokolenia”. Aktorka wierzy, że feminizm nie jest synonimem nienawiści do mężczyzn, że mężczyźni i kobiety powinny mieć równe prawa i możliwości.
Jej przemówienie wygłoszone w siedzibie ONZ w związku z rozpoczęciem kampanii HeForShe – mającej przekonać mężczyzn, że również mogą działać na rzecz równouprawnienia – obejrzało ponad półtora miliona ludzi! Aktorka uczestniczyła też w Marszu Kobiet w Waszyngtonie i pomogła w uruchomieniu telefonu zaufania dla kobiet doświadczających molestowania seksualnego w miejscach pracy.
Trzy lata temu gwiazda wyznała, że sama była ofiarą molestowania seksualnego. W wywiadzie dla magazynu Variety powiedziała m.in.: „Przyznam, że doświadczyłam całego spektrum molestowania. Ten problem powraca systematycznie, co jakiś czas którąś z nas spotyka ta okropna sytuacja. W samej Wielkiej Brytanii statystyki wykazują, że większość kobiet w wieku od 18 do 24 lat doświadczyła molestowania seksualnego; te liczby są ogromne. Musimy zwracać na to uwagę i musimy nawzajem się słuchać i sobie pomagać. Jedynie zjednoczenie pomoże nam w rozwiązaniu problemu” – apelowała.
Jej wypowiedź wpisała się w trend; coraz więcej artystek zaczęło otwierać się i opowiadać o przedmiotowym traktowaniu ich przez mężczyzn.
Piękna i tajemnicza
Dziesięć lat temu ukazała się 20. edycja rankingu Annual Independent Critics List of the 100 Most Beautiful Faces. Wśród nazwisk były takie sławy jak Rihanna, Camilla Belle czy Natalie Portman. Ale pierwsze miejsce zdobyła 21-letnia wówczas Emma. Zawsze wyróżniała się oryginalną urodą. Prawdopodobnie Watson nigdy nie narzekała na powodzenie u mężczyzn, ale zawsze też konsekwentnie unikała rozmów o swoim życiu prywatnym.
Prasa przypisywała jej liczne romanse, m.in. z aktorem Robertem Pattinsonem, rugbistą Tomem Duckerem, finansistą Jayem Barrymorem, aktorem Robertem Aquirem, kolegą ze studiów o polsko brzmiącym nazwisku Adamowicz a nawet z księciem Harrym! Watson nigdy tego nie skomentowała. Raz tylko zdradziła, że jej pierwszą dziecięcą miłością był Tom Felton, czyli Draco Malfoy z sagi o Potterze.
– Był odrobinę starszy, niegrzeczny i miał deskorolkę – tak to dziś widzi aktorka. Do dzisiaj Emma i Tom wrzucają wspólne fotografie na swoich profilach na Instagramie. Ale Watson zapewnia, że to tylko przyjaźń.
W wywiadzie dla brytyjskiego Vogue’a z listopada 2019 r. Emma wyznała nawet, że jest szczęśliwą singielką. Swój stan cywilny określiła jako „partnerstwo z samą sobą”. Nieoczekiwanie kilka tygodni później aktorka została przyłapana na randce z tajemniczym brunetem. Obejmowali się czule i całowali. Dziennikarze i fani zachodzili w głowę, kim jest tajemniczy przystojniak? Czy to przelotny romans, czy to coś poważniejszego.
Zdaniem Daily Mail coś w tym jest, bo para spotyka się już od kilku miesięcy, a Watson podobno zdążyła już przedstawić chłopaka swoim rodzicom. Tabloid ustalił też, że wybranek aktorki to Leo Alexander Robinton, biznesmen z Kalifornii. Oczywiście Emma milczy, a nowy wybranek ponoć pousuwał wszystkie swoje profile w mediach społecznościowych.
Być normalną
Piękna i subtelna Emma szybko stała się ikoną mody. Miała podpisany kontrakt z domem mody Burberry (w kampanii wystąpiła ze swoim bratem, Alexem) i z włoską projektantką Albertą Ferretti, z którą stworzyła odzieżową linię Pure Threads. Reklamowała markę Chanel i perfumy Lancôme. Stworzyła kolekcję ubrań dla ekologicznej firmy People Tree. Zdobiła okładki najlepszych magazynów, m.in. Vogue’a, Cosmopolitan, Vanity Fair, People, Marie Claire i Elle (w wieku 15 lat pojawiła się w Teen Vogue i została najmłodszą osobą na okładce tego magazynu).
Mimo światowej sławy zawsze bardzo chciała pozostać „zwykłą Emmą”. Przeszła terapię, ćwiczy jogę, czyta co najmniej jedną książkę w tygodniu i… pisze! Watson zapisała już 30 tomów pamiętników i myśli o napisaniu pierwszej powieści. To pomaga jej w utrzymaniu równowagi. Aktorka nie zapomina jednak o aktorstwie i nie chce odcinać się od dzieciństwa, od swoich ról w sadze o Potterze. Wie, ile zawdzięcza Hermionie. – Mogę mieć sto lat i siedzieć w bujanym fotelu, ale zawsze będę dumna z tego, że grałam w Harrym Potterze – twierdzi.
Małgorzata Matuszewska
