Do niemal 170 mln mieszkańców kraju meteorolodzy wysłali ostrzeżenia z powodu niebezpiecznych warunków pogodowych, oblodzonych dróg, przerw w dostawie prądu i mrozów. W co najmniej siedmiu stanach ogłoszono stan alarmowy z powodu warunków pogodowych. Śnieżyca paraliżuje ruch na drogach w Illinois.
Służby meteorologiczne wskazują na zagrożenia związane z zakłóceniami w ruchu drogowym. Stan wyjątkowy ogłosiło już co najmniej siedem stanów: Alabama, Oregon, Oklahoma, Kansas, Kentucky, Missisipi i Teksas.
Oblodzone drogi w Teksasie już przyniosły śmiertelne żniwo. „Proszę trzymać się z dala od dróg dziś wieczorem do jutra. To poważna sprawa! Drogi są niebezpieczne!” – apelował w poniedziałek cytowany przez stację CNN burmistrz Houston Sylvester Turner.
W Teksasie, odkąd rozpoczęto pomiary w 1898 roku, śnieg odnotowano tylko dwa razy. W Dallas odnotowano tylko 5 stopni F., najniższy odczyt na termometrach od 1989 r.
Według prognoz synoptyków do wtorku wieczorem rekord niskich temperatur zostanie w USA pobity 240 razy.
National Oceanic and Atmospheric Administration przewiduje, że „atak zimy porównywalny będzie do historycznych mrozów zarejestrowanych w lutym 1899 i 1905 roku”.
„Najbezpieczniejszym miejscem do przebywania jest dom, nawet w przypadku utraty zasilania” – ocenił w poniedziałek Francisco Sanchez, zastępca koordynatora ds. zarządzania kryzysowego powiatu Harris w Teksasie, obejmującego Houston. W całym stanie pozbawionych było prądu 2,6 mln domów i innych obiektów.
Oprócz mrozów występują także śnieżyce, a opady śniegu mogą również pobić rekordy.
W Seattle odnotowano w weekend już ponad 10,6 cala (27 cm) śniegu – najwięcej od prawie 50 lat. W ciągu ostatnich kilku dni w niektórych częściach Wyoming spadło ponad 4 stopy (127 cm) śniegu.
Jak twierdzi monitorujący sytuację portal FlightAware.com, w poniedziałek po południu co najmniej 6096 lotów zostało odwołanych w samych USA, jak też połączeń międzynarodowych. (tos, PAP)