PAP
Colleen Kosiek, właścicielka biura podróży w Bartlett, została formalnie oskarżona o kradzież pieniędzy klientów. Według prokuratury, Kosiek miała sobie przywłaszczyć 100 tys. dolarów, dokonać fałszerstw i oszustw, i kradzieży tożsamości.
Zarzuty wobec Colleen Kosiek (używającej również imienia „Kelly”) przedstawił prokurator stanowy powiatu DuPage, Robert Berlin oraz komendant policji w Bartlett, Patrick Ullrich. Z dokumentów prokuratury wynika, że Colleen Kosiek, zamieszkałej w Carol Stream, postawiono zarzut okradzenia klientów biura na łączną kwotę ponad 100 tys. dolarów. 21 stycznia 2021 roku został wydany nakaz aresztowania Kosiek, sąd wyznaczył kaucję na kwotę 350 tys. dolarów. 8 lutego 2021 r., kaucja została została zredukowana do 100 tys. dolarów. Kosiek zapłaciła wymagane 10 procent kaucji czyli 10 tys. dolarów i została zwolniona z aresztu.
W akcie oskarżenia prokuratura stawia Kosiek 42 zarzuty, w tym: przestępstw finansowych, oszustw popełnionych na instytucjach finansowych, kradzieży i kradzieży tożsamości oraz fałszerstw.
50-letnia Kosiek prowadziła swoją agencję podróży Ultimate Travel w Bartlett. Według prokuratury, między 13 kwietnia 2017 r. a 22 marca 2019 r. pobierała pieniądze od klientów z przeznaczeniem na organizację podróży, m.in. na bilety lotnicze i pobyty w hotelach. Śledczy zarzucają Kosiek, że w wielu przypadkach wykorzystywała pieniądze klientów do celów innych niż uzgodnione z nimi. „Pani Kosiek ukradła ponad 100 tys. dolarów osobom, które korzystały z jej usług w zakresie organizowania podróży turystycznych, w tym parze osób, która od Kosiek otrzymała sfałszowane rezerwacje na lot z Chicago do Panama City i Santiago oraz z powrotem do Chicago” – powiedział prokurator Berlin.
Na stronie Better Business Bureau (BBB) – organizacji chroniącej interesy konsumentów – agencja turystyczna Colleen Kosiek ma najniższą możliwą ocenę klientów i najniższy rating (F). „W swoich skargach konsumenci twierdzą, że Ultimate Travel JSK stosuje zwodnicze i wprowadzające w błąd praktyki biznesowe. Ponadto, konsumenci twierdzą, że Ultimate Travel JSK niewłaściwie zarządza środkami finansowymi klientów i odmawia terminowego zwrotu pieniędzy” – napisała na swojej stronie organizacja. Wszystkie skargi złożone w BBB pochodzą z 2018 roku.
Oszukańcze praktyki agencji i jej właścicielki wypłynęły na światło dzienne dzięki klientom, którzy postanowili zgłosić swoje przypadki policji. „Zaplanowaliśmy wycieczkę na Bahamy na wrzesień 2018 r.” – opowiada „Dziennikowi Związkowemu” Lynn Gajeske, która skontaktowała się z biurem podróży, ponieważ kilka lat wcześniej korzystała z jego usług i odbyło się to bez problemów. Wszystkie ustalenia, na kilka miesięcy przed planowaną podróżą, zrobiła z Colleen Kosiek, która również otrzymała stosowną kwotę na zorganizowanie całej podróży. „Dzień przed naszą wycieczką Colleen próbowała nam powiedzieć, że nasz lot może być odwołany i że może chcemy zmienić harmonogram wyprawy” – mówi Gajeske. „Później dowiedzieliśmy się, że w momencie rozmowy nasz lot nie był jeszcze zarezerwowany” – dodaje. W hotelu okazało się, że rezerwacja dla Lynn Gajeske nie istnieje. „Zadzwoniliśmy do Kosiek, która chciała rozmawiać z menadżerem, a ten rozpoznał ją – okazało się, że dzień wcześniej gorączkowo wydzwaniała do hotelu, żeby zarezerwować miejsce dla nas, więc domyśliliśmy się, że z powodu braku rezerwacji, próbowała nie dopuścić do wylotu” – wyjaśnia Gajeske. Oszukana klientka uważa, że Colleen Kosiek użyła pieniędzy przeznaczonych na podróż jej rodziny do własnych celów. Po zgłoszeniu sprawy na policję w Bartlett, adwokat Kosiek przesłał Lynn Gajeske pismo, w którym – według jej słów – grozi podjęciem kroków prawnych za opowiadanie kłamstw na temat działań kobiety.
Inna klientka biura, która ze względu na zastraszające działania prawnika Kosiek chce zachować anonimowość, opowiedziała „Dziennikowi Związkowemu”, że w biurze Ultimate Travel zakupiła wycieczkę dla siebie, męża i ośmiorga przyjaciół. Po przyjeździe do kurortu okazało się, że pobyt grupy jest nieopłacony. „Zapłaciliśmy kolejnych 7 tys. dolarów z naszych kieszeni, dzięki czemu mieliśmy gdzie się zatrzymać” – opowiada. „To było bardzo krępujące doświadczenie – my zaprowadziliśmy naszych przyjaciół do tego biura podróży, więc kiedy okazało się, że zostaliśmy oszukani – zapłaciliśmy za wszystkich” – mówi. W noc poprzedzającą wycieczkę zmienione zostały również wszystkie rezerwacje lotnicze, więc grupa została rozłączona na dwa samoloty. Po powrocie z wakacji, kobieta zażądała od Colleen Kosiek zwrotu pełnej kwoty oraz zwrócenia odsetek z karty kredytowej, której była zmuszona użyć, żeby po raz drugi opłacić pobyt dziesięciu osób na miejscu. Ale przede wszystkim, zgłosiła sprawę policji. „Usłyszeliśmy wiele kłamstw od Kosiek” – opowiada. „Ciągle mówiła, że czeka na zwrot pieniędzy od firmy turystycznej. Potem mówiła, że przyjedzie z pieniędzmi i nie pojawiała się – trwało to kilka miesięcy” – opowiada oszukana klientka, która po wielu miesiącach odzyskała tylko część zawłaszczonej kwoty.
„Oszukanych osób jest bardzo wiele. Wiele osób bało się pójść na policję i po prostu tracili pieniądze” – mówi Lynn Gajeske. „Ale tak się złożyło, że ostatnich pięć ofiar Kosiek to byli stróże prawa, w tym mój mąż, i oni bez wahania złożyli doniesienia na oszukańcze praktyki agentki”. Dzięki temu policja z Bartlett przeprowadziła przeszukanie w biurze Colleen Kosiek, a ona sama została pozbawiona przez władze miasta licencji na prowadzenie działalności gospodarczej. Jej adwokat stwierdził wtedy, że było to niepotrzebne, bo Kosiek wcześniej sama złożyła licencję. „Kiedy zaczęliśmy mówić głośno o jej działaniach, kazała swojemu adwokatowi wysłać do wielu z nas listy z groźbami o podjęciu kroków prawnych wobec nas” – podsumowuje swoją opowieść Lynn Gajeske. „On teraz wie, że my mówiliśmy prawdę, a ona kłamała”.
Kosiek stanie przed sądem okręgowym powiatu DuPage 10 marca 2021 roku.
Katarzyna Korza[email protected]
