Chicagowscy radni poparli w głosowaniu rozporządzenie przygotowane przez burmistrz Lori Lightfoot, które wprowadza całkowity zakaz współpracy policji z federalnymi służbami imigracyjnymi. Dzięki temu usunięte zostały luki w obowiązujących już przepisach pod nazwą Welcoming City Ordinance, które regulują status Chicago jako miasta sanktuarium – chroniącego nieudokumentowanych imigrantów.
Burmistrz Lightfoot zapewniała, że w czasie swoich rządów wyeliminuje wszelkie przypadki współpracy chicagowskiej policji z federalnymi służbami imigracyjnymi, a przedstawiony przez nią projekt rozporządzenia jest spełnieniem tej obietnicy. Radni w środę 27 stycznia przegłosowali go stosunkiem 41-8.
Rozporządzenie całkowicie eliminuje współpracę chicagowskiej policji z federalnymi służbami imigracyjnymi (Immigration and Customs Enforcement,ICE), która wcześniej w niektórych przypadkach była możliwa.
Policja w Chicago nie będzie mogła już współpracować z agentami ICE w przypadku osób, których nazwiska znajdują się w bazie danych członków gangów, osób którym postawiono zarzuty, mają wyroki lub jeśli został na nich wystawiony nakaz aresztowania. Przyjęte rozporządzenie zakazuje współpracy policji z agentami ICE także w takich przypadkach określanych jako „carve-outs”. Tym samym na terenie Chicago obowiązywać będzie całkowity zakaz zatrzymywania osób tylko ze względu na ich status imigracyjny, a także przekazywania kogokolwiek do aresztu ICE w celu egzekwowania prawa imigracyjnego.
Dowódcy w strukturach departamentu chicagowskiej policji będą zobowiązani do podpisywania wszelkich wniosków o pomoc ze strony ICE. Jeśli przełożony stwierdzi, że federalna agencja potrzebuje pomocy w celu egzekwowania przepisów prawa imigracyjnego, to zgodnie z zapisami rozporządzenia, taki wniosek ma zostać odrzucony. Policja co trzy miesiące musi raportować władzom miasta wszelkie interakcje departamentu z federalnymi agentami imigracyjnymi, dzięki czemu możliwe będzie sprawdzanie, czy CPD przestrzega miejskich przepisów.
Do rozporządzenia wprowadzono także zapis, dzięki któremu nieudokumentowani mieszkańcy Chicago, którzy są ofiarami przestępstw i pomagają chicagowskiej policji w ściganiu przestępców, w ciągu 90 dni otrzymają dokumenty potrzebne do ubiegania się o zieloną kartę w ramach federalnego programu znanego jako U-Visa. Ponadto w przepisach miejskich słowo „obywatel” będzie definiowane jako „mieszkaniec Chicago, niezależnie od jego statusu imigracyjnego”.
Kilku radnych głosujących przeciwko obawia się, że zapisy rozporządzenia zwiążą ręce policji w rozprawianiu się z członkami gangów i handlarzami narkotyków terroryzującymi chicagowskie dzielnice. „Jeśli jesteś nielegalnym imigrantem i skazanym przestępcą lub zbiegiem, czy jest lepsze miejsce do odwiedzenia niż Chicago?” – pytał się radny z północno-zachodniej dzielnicy Anthony Napolitano.
Chicago politykę „miasta sanktuarium”, w którym każdy mieszkaniec bez względu na status imigracyjny może uzyskać dostęp do usług miejskich, prowadzi od niemal 35 lat.
Mariusz Misiewiczjest licencjonowanym agentem obrotu nieruchomościami z HomeSmart Connect w Chicago. Dzięki umiejętnościom i doświadczeniu oferuje usługi na wysokim poziomie, które należą się klientom. Od 2006 r. pracuje nie tylko z kupującymi i sprzedającymi, ale także z firmami REO. Zdobywca wielu nagród branżowych, m.in. ERA Top Producer Award, Coldwell Banker Outstanding Performance Award oraz International Sterling Society Award.Mariusz „Mario” MisiewiczHomeSmart Connecttel. (773) 412-0517e-mail: [email protected]