Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 13:41
Reklama KD Market

Biały Dom czeka na niezbite dowody w sprawie Syrii

Kilka miesięcy temu prezydent Barack Obama oświadczył, że użycie przez syryjskiego dyktatora, Bashira Assada, broni chemicznej przeciw siłom opozycji skłoni Stany Zjednoczone do stanowczych posunięć.

Biały Dom powiadomił Kongres, że wywiad amerykański wierzy, iż Assad użył gazu porażającego system nerwowy, sarinu. Nie skłoniło to administracji Obamy do postawienia sił militarnych w stan pogotowia. W zamian wezwano do przeprowadzenia dochodzenia przez inspektorów ONZ i zwrócono uwagę na konieczność zebrania wszystkich faktów, by nie dopuścić do pomyłek i nie budować oskarżenia na podstawie domysłów.



Przedstawiciel Białego Domu powiedział reporterom, że jeśli chodzi o odpowiedź USA na powyższe zarzuty "wszystkie opcje są brane pod uwagę, przede wszystkim chodzi jednak o zebranie niezbitych dowodów".

"Biorąc pod uwagę historię ocen dokonanych przez nasz wywiad, szczególnie zaś w zakresie broni masowego rażenia (przed wojną w Iraku), jest rzeczą niezwykle ważną, byśmy przedstawiali społeczeństwu informacje, co do których mamy absolutną pewność", oświadczył przedstawiciel Białego Domu.

Przed inwazją na Irak osiem amerykańskich i kilka ONZ-owskich zespołów wyspecjalizowanych w poszukiwaniu broni chemicznej i biologicznej odwiedziło ten kraj. Kiedy kolejna grupa inspektorów nie potwierdziła podejrzeń, że Saddam Husajn posiada broń chemiczną, administracja G.W. Busha oświadczyła, że zagrożeniem dla świata jest sam fakt, że tamtejsi chemicy wiedzą, jak taką broń wyprodukować. Administracja Baracka Obamy nie chce dopuścić do tego rodzaju "pomyłek".

Tymczasem prezydent Syrii powiedział, że jego "wojsko nie użyło i nie użyje broni chemicznej nawet gdyby ją miało". Równocześnie Assad oskarżył siły opozycyjne o zastosowanie sarinu podczas ataku na wioskę Khan al-Assad położoną w pobliżu miasta Aleppo.

Syryjski ustawodawca Sharif Shehadeh zarzucił Stanom Zjednoczonym rozpowszechnianie kłamstw, identycznie jak to zrobiono przed inwazją na Irak w 2003 roku.

(eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama