Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 8 października 2024 15:23
Reklama KD Market

Nawalny w CBS: atak na mnie to znak, że Rosja nadal pracuje nad Nowiczokiem

Próba otrucia mnie Nowiczokiem pokazuje, że prezydent Rosji Władimir Putin rozwija nowy program tej broni chemicznej - powiedział rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny w wywiadzie dla amerykańskiej stacji CBS. Zapewnił, że jest gotowy do pracy i zamierza wrócić do Rosji. "Czy czuję strach? Czy porzucę moją pracę, ponieważ oni próbują mnie zabić? Z moim doświadczeniem, z moim osobistym doświadczeniem, właśnie teraz wiem, że nie czuję żadnego strachu. I jestem gotowy, by kontynuować pracę" - odpowiedział Nawalny na pytanie dziennikarki CBS Lesley Stahl, czy ruch, któremu przewodzi, jest wart ryzykowania życia. W wyemitowanym w niedzielę programie "60 minutes" opozycjonista dokładnie opowiedział o próbie zamachu na swoje życie, podkreślając, że próbowano go otruć środkiem bojowym z grupy Nowiczok. "To być może najbardziej trująca substancja stworzona przez człowieka" - zaznaczył. Dodał, że użyto wobec niego nowego środka tego typu, co dowodzi, że Rosja rozwija program broni chemicznej mimo oficjalnych zapewnień, że zrezygnowała z tego typu uzbrojenia. Nawalny po raz kolejny wyraził także przekonanie, że za próbę jego otrucia odpowiedzialny jest Putin, a użycie wobec niego Nowiczoka miało nie tylko doprowadzić do jego śmierci, ale i wywołać przerażenie wśród innych przeciwników Kremla. CBS przypomniała, że laboratoria niemieckie, francuskie i szwedzkie potwierdziły, że rosyjski działacz i bloger został zatruty właśnie Nowiczokiem. Opozycjonista powiedział, że przywódcy Niemiec i Francji, Emmanuel Macron i Angela Merkel, potępili atak na jego osobę i przekonali Unię Europejską do nałożenia w związku z tym sankcji na Rosję. Na uwagę Stahl, że podobnego stanowiska nie zajął prezydent USA Donald Trump, Nawalny podkreślił, że wszyscy, a może przede wszystkim prezydent USA, powinni stanowczo sprzeciwiać się używaniu broni chemicznej w XXI wieku. Wspominając o nagłośnieniu przez aktywistę wielu skandali korupcyjnych, dziennikarka pytała Nawalnego, dlaczego o zorganizowanie zamachu na swoje życie nie oskarża któregoś z rosyjskich oligarchów, którym również szkodzi jego działalność. Bloger po raz kolejny zauważył, że wykorzystanie Nowiczoka, substancji trudno dostępnej i skomplikowanej w użyciu, jednoznacznie wskazuje na zaangażowanie Kremla. Nawalny ocenił również, że atak na jego osobę świadczy o wzrastającej w Rosji fali niezadowolenia, którego Putin jest świadomy i które skłania go do tak ekstremalnych działań. Kończąc wywiad z CBS rosyjski opozycjonista zapewnił, że jak tylko powróci do pełni sprawności, wróci do Moskwy. Wyraził nadzieję, że stanie się to w ciągu kilku miesięcy. Ostro krytykujący rządy Putina 44-letni Nawalny został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Opozycjonista poczuł się źle na pokładzie samolotu i stracił przytomność. Na żądanie rodziny dwa dni później przetransportowano go do kliniki Charite w Berlinie, gdzie został poddany badaniom i leczeniu. Władze RFN poinformowały 2 września, że istnieją dowody, że Nawalnego próbowano otruć środkiem z grupy Nowiczok. Przedstawiciele Kremla wielokrotnie zaprzeczali zarzutom w sprawie współudziału Rosji w próbie otrucia opozycjonisty.(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama