Uzdrowieni i pobłogosławieni. Na Jackowie powstaje sąd sprawiedliwości naprawczej
- 08/06/2020 11:55 PM
Obecny system sprawiedliwości w powiecie Cook jest „zepsuty”, „rasistowski” i najzwyczajniej nie działa, a alternatywą i pierwszym krokiem do zmiany jest idea sprawiedliwości naprawczej. Takie przesłanie wybrzmiewało w poniedziałek podczas uroczystości przecięcia wstęgi w budynku szkolnym przy bazylice św. Jacka, gdzie powstaje drugi w powiecie Cook – Restorative Justice Community Court. Swoją rolę w przedsięwzięciu mają również przedstawiciele Polonii.
Drugi sąd sprawiedliwości naprawczej powiatu Cook od 14 września będzie działał w budynku Resurrection Hall przy 3647 W. George Street przy bazylice św. Jacka w chicagowskiej dzielnicy Avondale. Pierwszy tego typu sąd działa od 2017 r. w dzielnicy North Lawndale, a kolejny w najbliższy poniedziałek zostanie otwarty w Englewood na południu Chicago.
Uroczystego przecięcia wstęgi dokonał w poniedziałek szef sądów powiatu Cook Timothy C. Evans – wspólnie z przedstawicielami władz miejskich, powiatowych i stanowych, a także sędziami, liderami lokalnej społeczności oraz proboszczem bazyliki św. Jacka ks. Stanisławem Jankowskim.
Idea sprawiedliwości naprawczej oparta jest na rozwiązywaniu konfliktów i resocjalizacji młodych osób (od 18 do 26 lat) oskarżonych o wykroczenia lub mniejsze przestępstwa bez użycia przemocy zamiast skazywania ich na kary więzienia. Podczas pokojowych sesji z udziałem ofiar, rodzin oraz członków lokalnej społeczności oskarżony ma okazję przeanalizować popełniony czyn, poprosić o przebaczenie, wynagrodzić wyrządzoną krzywdę i otrzymać niezbędną pomoc, np. w zakresie nałogów, edukacji czy zdrowia psychicznego.
W szerszym kontekście idea sprawiedliwości naprawczej ma na celu zmianę podejścia do systemu sprawiedliwości w powiecie Cook, który wielu obecnych na uroczystości oficjeli określiło mianem „zepsutego” oraz „rasistowskiego”.
– Młodzi ludzie, mieszkający w tej społeczności, zidentyfikowani przez strony, naszych prawników i sędziów, mogą teraz tu przyjść, by zostać nie tylko pobłogosławionym, ale i uzdrowionym – mówił na uroczystości przecięcia wstęgi sędzia Evans.
Evans, który jest gorącym zwolennikiem idei sprawiedliwości naprawczej, przytoczył badania naukowe potwierdzające fakty, że u młodych dorosłych część mózgu odpowiedzialna za podejmowanie decyzji i analizowanie konsekwencji wyborów, nie jest w pełni rozwinięta aż do 26. roku życia. Właśnie ta grupa, określona przez niego mianem „kształtujących się dorosłych”, zdaniem sędziego powinna być traktowana przez system sprawiedliwości w odrębnej kategorii, podobnie, jak to jest w przypadku młodocianych przestępców.
– To poszukiwacze wrażeń, lubiący ryzyko, podatni na wpływy kolegów (…) Ci młodzi ludzie potrzebują drugiej szansy – powiedział Evans. – Do tej pory społeczeństwo aresztowało ich, sądziło i wysyłało do więzień, skąd wracali z tym samym problemem, z którym tam poszli.
Teraz sędzia proponuje inne rozwiązanie – „wejść w życie tych ludzi, zaangażować ich w naprawcze zachowania, upewnić się, że wynagrodzą wyrządzoną szkodę, lecz jednocześnie otrzymają potrzebną pomoc, aby nie nie powtarzali czynów w przyszłości”.
– Osoby, które ranią innych, najczęściej same są zranione, dlatego musimy je uzdrowić, żeby system sprawiedliwości naprawczej działał – tłumaczył Evans.
W „uzdrawianiu” ma pomóc departament usług społecznych sądów powiatu Cook poprzez ofertę programów w zakresie zdrowia psychicznego, nałogów, edukacji i przygotowania do pracy. Decyzje dotyczące prac społecznych czy innych zobowiązań sędziowie sądów sprawiedliwości naprawczej będą podejmować w porozumieniu z lokalną społecznością.
Sądem w Avondale kierować będzie sędzia Kristyna Ryan, która ma duże doświadczenie w pracy w alternatywnych sądach, m.in. sądach rozwiązywania problemów, gdzie sprawcy mniejszych przestępstw kierowani są do programów pomocowych, po ukończeniu których mają szansę na oczyszczenie z zarzutów. Zdaniem sędzi Ryan obecny system sprawiedliwości w powiecie Cook nękany jest plagą recydywy i nie można przykładać tych samych środków wobec wszystkich oskarżonych.
Sędzia powiatu Cook Beatriz Santiago nawiązała do niepokojów społecznych ostatnich miesięcy w odniesieniu do idei sprawiedliwości naprawczej. Jej zdaniem, alternatywne sądy są pierwszym krokiem do reformy niedziałającego i niesprawiedliwego wymiaru sprawiedliwości, który gorzej traktuje społeczności mniejszościowe, zwłaszcza afroamerykańskie i latynoskie.
Na ceremonii obecni byli również i przemawiali główny obrońca publiczny powiatu Cook, Amy Campanelli, komisarze powiatu Cook Bridget Degnen (12. dystrykt) i Luis Arroyo Jr. (8. dystrykt), radny 30 dystryktu, w obrębie którego znajduje się Jackowo Ariel Reboyras i radni przylegających dystryktów – Rossana Rodriguez Sanchez (33. dystrykt), Carlos Ramirez Rosa (35. dystrykt), Felix Cardona (31. dystrykt) i senator stanowa Iris Martinez. Wszyscy gratulowali sędziemu Evansowi odwagi za próbę zmiany.
Przesłanie nie tylko z ambony
Zdaniem ks. Stanisława Jankowskiego, proboszcza bazyliki św. Jacka, sąd sprawiedliwości naprawczej w budynku historycznej polskiej parafii to „przesłanie ewangeliczne płynące nie tylko z ambony”. Ponadto to korzyść zarówno dla społeczności zamieszkującej dziś Jackowo, jak i dla samego kościoła – twierdzi ks. Jankowski. W pomieszczeniach zamkniętej w 2015 r. szkoły katolickiej w tygodniu już odbywają się spotkania różnych grup, m.in. dzielnicowej organizacji Avondale Neighborhood Association.
– Słyszymy o problemach w naszej dzielnicy – mówi ksiądz Jankowski. – Wiemy, że są przypadki przemocy w rodzinach, dużo dzieci wychowuje się w rozbitych domach. Wiemy również, że w dzielnicy działają dwa gangi.
Jednocześnie proboszcz podkreśla, że kościół od lat daje członkom lokalnej społeczności możliwość odrabiania godzin społecznych, choćby poprzez pomoc mieszkającym w okolicy seniorom. Teraz w tych samych praktykach mogą uczestniczyć młodociani przestępcy skierowani tu przez sąd sprawiedliwości naprawczej.
Zdaniem proboszcza, polscy parafianie z wyrozumiałością podeszli do idei sądu naprawczego na terenie parafii:
– Ci, którzy mieszkają w okolicy, głęboko rozumieją, że jest taka potrzeba. Zaś dla tych, którzy przyjeżdżają do nas z przedmieść, w zasadzie nie ma znaczenia, co dzieje się u nas w tygodniu. Choć Jackowo się zmieniło, ja ze swej strony chcę kontynuować misję, której nauczyłem się jeszcze w seminarium – bycia zawsze z ludźmi i wśród nich.
Jak powiedział proboszcz, sam sędzia Evans wybrał lokalizację Jackowa na siedzibę sądu, gdyż pomieszczenia nie tylko są świetnie przygotowane, lecz szef sądów ma bardzo przychylne podejście do ośrodków kościelnych. Nie kryje, że to również forma pomocy finansowej dla parafii, i swego rodzaju ożywienie Jackowa.
Radości z faktu, że sąd powstał właśnie na polskim Jackowie nie kryje Margaret Kulujian (znana Polonii jako Małgorzata Ptaszyńska), koordynatorka programu sądów sprawiedliwości naprawczej powiatu Cook. Wybór Jackowa jest kulminacją roku starań, które miały na celu nie tylko znalezienie odpowiedniej lokalizacji, lecz przy okazji – wsparcie dla historycznej polskiej parafii.
– Wiele się mówi o zamykaniu polskich kościołów i ubolewa nad zanikaniem polonijnych ośrodków w Chicago. Wynajem pomieszczeń parafii przez powiat to konkretna pomoc finansowa dla parafii – powiedziała Kulujian. – Ponadto sprawiedliwość naprawcza idealnie wpisuje się w chrześcijańską ideę przebaczenia i pojednania.
Do sądu kierowane będą sprawy, w których oskarżony jest w wieku 18-26 lat, mieszka w rejonie objętej mapą sądu (dzielnice Avondale, Portage Park i Logan Square), popełniła przestępstwo bez użycia przemocy i nie ma historii kryminalnej. Poszkodowana strona musi wyrazić zgodę na udział w procesie, a strona oskarżona zaakceptować odpowiedzialność za wyrządzone szkody.
Sąd sprawiedliwości naprawczej zazwyczaj przyjmuje około 12 osób tygodniowo. Przez programy pierwszego sądu sprawiedliwości naprawczej, działającego w dzielnicy Lawndale pod przewodnictwem sędzi Patricii Spratt przeszło do tej pory 130 oskarżonych.
Joanna Marszałek
[email protected]
Zdjęcia: Jacek Boczarski
Reklama