Po piątkowej demonstracji zorganizowanej przez ruch Black Lives Matter policja chicagowska ma nosić wyposażenie ochronne podczas każdej akcji kontrolowania tłumu. Manifestacja 17 lipca miała być pokojowa, ale przerodziła się w atak na policję z powodu ingerencji niepożądanych elementów, co można zobaczyć na wideo upublicznionym przez władze. Kilkanaście osób zostało aresztowanych, a 49 policjantów rannych w wyniku piątkowych protestów przy pomniku Krzysztofa Kolumba.
Protestujący spotkali się o 5 pm w piątek przy Fontannie Buckingham na demonstrację Black Lives Matter. Kilkusetosobowy tłum przeszedł w kierunku posągu Krzysztofa Kolumba w Grant Parku. Protestujący zdążyli zarzucić na zasłonięty wcześniej pomnik liny, kiedy przybyli na miejsce policjanci rozpylili gaz pieprzowy. W wyniku interwencji policji, posąg pozostał na miejscu, a protestujący opuścili miejsce zdarzenia, jednak wcześniej doszło do starć służb z manifestantami.
Aktywiści, którzy w piątek zamierzali obalić posąg Krzysztofa Kolumba, skarżyli się na brutalność policji. Wśród poszkodowanych znajduje się 18-letnia działaczka Miracle Boyd, która została uderzona w twarz przez policjanta i straciła kilka zębów. Do Internetu trafiły nagrania tej sytuacji przedstawiające zakrwawioną Boyd, która jest członkiem grupy GoodKids MadCity.
Postępowanie policji – w tym eskalowanie i brutalizację piątkowego protestu – oraz bierność burmistrz Lori Lightfoot zostały szeroko skrytykowanie w mediach społecznościowych. W odpowiedzi na piątkowe wydarzenia i krytykę, burmistrz Lori Lightfoot przesłała do mediów oświadczenie, w którym czytamy: „Popieram i zawsze będę walczyć o prawo jednostki do pokojowego protestu w każdej sprawie. Niestety, ostatniej nocy, część protestujących była brutalna. Te akty przemocy są niedopuszczalne i narażają wszystkich na ryzyko. Było też kilka doniesień o użyciu nadmiernej siły ze strony policji. Są one również nie do przyjęcia i każda z nich zostanie rozpatrzona i zbadana”.
Agencja COPA (Civilian Office of Police Accountability) poinformowała, że otrzymało ponad 20 skarg przeciwko policji w wyniku protestów w Grant Parku. Skargi zawierały doniesienia dotyczące nadmiernego użycia siły i nieusprawiedliwionego użycia gazu pieprzowego. COPA przygląda się również materiałom wideo opublikowanym w sieci, w tym filmowi, na którym policjant uderza w twarz Miracle Boyd.
Burmistrz Lightfoot oskarżyła również część protestujących o brutalizację protestu, „podżeganie do anarchii” i przemoc, wg. niej zorganizowana grupa przybyła do Chicago specjalnie na protest. W sobotę szef chicagowskiej policji David Brown napisał na Twitterze: „Głęboko szanujemy prawo jednostki do pokojowego protestu i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by chronić to prawo. Ale nie będziemy stać z boku, bo jesteśmy zobowiązani do działania w czasie, gdy miasto lub własność prywatna są niszczone lub gdy dochodzi do aktów przemocy” – napisał Brown. „Nie chcemy angażować się w brutalne starcia z protestującymi, ale kiedy prawo jest łamane, nasza przysięga wymaga od nas działania na rzecz przestrzegania prawa” – dodał.
Oświadczenie to powtórzył Brown w poniedziałek rano podczas konferencji prasowej, w trakcie której dokonano analizy dostępnych materiałów filmowych dokumentujących piątkowy protest. Kamery zarejestrowały obrazy, z których wynika, że część demonstrantów rzeczywiście uczestniczyła w proteście z zamiarem wywołania zamieszek oraz że była to akcja zaplanowana: zorganizowana grupa poruszała się za banerem, używając go jako tarczy oraz ochraniała się czarnymi parasolami. Obraz protestu zarejestrowany z lotu ptaka pokazuje, że niektórzy jego uczestnicy zmieniają tuż przed atakiem ubrania na czarne, z niepozornych toreb wyciągają plecaki z przygotowanym do ataku sprzętem. Przy posągu Krzysztofa Kolumba organizatorzy rozrzucali między protestującymi zaostrzone rury, zamrożone butelki wody i puszki, kamienie oraz materiały pirotechniczne – wszystko to posłużyło jako broń w ataku na policjantów znajdujących się bezpośrednio przy pomniku.
„Pokojowe demonstracje zostały zawłaszczone przez zorganizowane grupy przestępcze” – podsumował film szef policji David Brown. „To, co zaczęło się w Grant Park jako pokojowa demonstracja w piątkowy wieczór, przerodziło się w bardzo niebezpieczną sytuację, w której zorganizowana grupa przestępcza starała się celowo ranić funkcjonariuszy, prowokując odwet i niszcząc mienie. 49 funkcjonariuszy z Chicago zostało rannych, 18 zostało wysłanych do szpitali. (…) 12 osób zostało aresztowanych za zorganizowane działanie, pobicie policjantów i przestępcze uszkodzenie mienia. Nie możemy być miastem, które uważa, że przemoc tłumu jest zachowaniem akceptowalnym” – dodał Brown.
Po piątkowej demonstracji zorganizowanej przez ruch Black Lives Matter, policja chicagowska ma nosić wyposażenie ochronne podczas każdej demonstracji publicznej i akcji kontrolowania tłumu.
(kk)
Zdjęcia: Jacek Boczarski
Reklama