Sąd Najwyższy USA zablokował próbę zakończenia przez Trumpa programu DACA
- 06/18/2020 05:33 PM
Sąd Najwyższy USA zablokował w czwartek próbę zakończenia przez prezydenta Donalda Trumpa programu DACA. Chroni on przed deportacją ze Stanów Zjednoczonych setki tysięcy imigrantów, którzy przyjechali do tego kraju jako dzieci.
Stosunkiem głosów 5 do 4 sędziowie podtrzymali wyrok sądu niższej instancji, który uznawał za nielegalną próbę unieważnienia programu DACA (Deferred Action for Childhood Arrivals - wstrzymanie deportacji osób, które przybyły jako dzieci).
Wyrok nie blokuje amerykańskiemu rządowi ewentualnej ponownej próby zakończenia tego programu. Procedura z tym związana trwa miesiącami, a więc szansa, że uda się to przeforsować administracji Trumpa przed listopadowymi wyborami prezydenckimi jest minimalna.
Czterej konserwatywni sędziowie Sądu Najwyższego przedstawili zdanie odrębne. Samuel Alito i Neil Gorsuch uznali, że program DACA jest nielegalny od momentu utworzenia w 2012 roku przez ówczesnego prezydenta USA Baracka Obamę.
Prezydent Trump argumentuje, że tworząc program w 2012 roku Obama przekroczył swoje konstytucyjne uprawnienia władzy wykonawczej, obchodząc Kongres. "Dzisiejsza decyzja musi zostać uznana za próbę uniknięcia politycznie kontrowersyjnej, ale prawnie odpowiedniej decyzji" - stwierdził sędzia Clarence Thomas.
Wyrok Sądu Najwyższego oznacza, że blisko 650 tys. imigrantów, głównie młodych Latynosów, będzie wciąż chroniona przed deportacją. Może również ubiegać się o odnowienie dwuletnich zezwoleń na pracę.
To drugie w ciągu tego tygodnia zwycięstwo obozu liberalnego w Sądzie Najwyższym. W poniedziałek gremium to orzekło, że prawo federalne, chroniące pracowników przed dyskryminacją ze względu na płeć, ma również zastosowanie do osób homoseksualnych i transpłciowych, co według agencji prasowych, jest przełomem w historii praw osób LGBT.
Trump w czwartek skrytykował na Twitterze orzeczenia sądu. "Te okropne oraz politycznie motywowane decyzje Sądu Najwyższego to strzały w twarze ludzi, którzy dumnie określają siebie Republikanami czy konserwatystami" - ocenił, wzywając do głosowania na siebie w wyborach prezydenckich.
Konflikt między Demokratami a Białym Domem o tzw. marzycieli (ang. dreamers), czyli osoby, które zostały przywiezione do USA jako dzieci, ciągnie się od 2017 roku, kiedy Trump postanowił ten przepis anulować. To jeden z przykładów szerszych działań prezydenta mających na celu ograniczenie imigracji do USA.
Przeciętny wiek tzw. marzycieli w momencie nielegalnego przekroczenia granicy, z reguły razem z rodzicami, wynosił 6,5 roku. Teraz jest to grupa młodych ludzi, często nastolatków, licząca ok. 700 tys. osób.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Reklama