W Senacie każdy senator, który powiedziałby o innym „chamska hołota” byłby natychmiast regulaminowo ukarany; to kwestia standardów - oświadczył w piątek marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
"W Senacie każdy senator, który powiedziałby o innym +chamska hołota+ byłby natychmiast regulaminowo ukarany. To kwestia standardów. Już w Kabarecie Dudek mówili, że chamstwu należy się przeciwstawiać siłą i godnością osobistą. Dziś można dodać, że trzeba je zwalczać w zarodku" - napisał w piątek marszałek Senatu na Twitterze.
W czwartek podczas debaty w Sejmie nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego szef PO Borys Budka zwrócił się do ministrów i polityków PiS, w tym prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego, którzy rozmawiali przy ławach rządowych, aby usiedli. "To nie jest pana folwark panie prezesie" - mówił Budka do Kaczyńskiego. Wicepremier Piotr Gliński odparł, że wotum nieufności, to "hucpa i skandal". Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki zwracał uwagę Budce.
Barbara Nowacka powiedziała, że "ma wrażenie, iż pan poseł Kaczyński nazwał nas hołotą". Budka napisał na Twitterze, że w czasie wystąpienia posłanki Nowackiej "Kaczyński nazywa posłów opozycji chamską hołotą". "Prawdziwa twarz PiS. Buta i arogancja" - napisał szef PO. (PAP)
Reklama