Ben Allen i Justin Hudgins, którzy przygotowują się do wstąpienia w związek małżeński nie mogą wyprawić przyjęcia weselnego w rodzinnym mieście jednego z nich. Właścicielka sali weselnej w Teksasie odmówiła parze wynajęcia, kiedy dowiedziała się, że jej klientami są homoseksualiści. Swoją decyzję argumentuje pobudkami religijnymi.
Sprawę Bena Allena i Justina Hudginsa nagłośniła stacja WFAA News 8, a następnie NBC i Huffington Post. Para homoseksualistów z Teksasu, która przygotowuje się do zawarcia małżeństwa opowiedziała o rażącym przypadku dyskryminacji.
Partnerzy na swoje przyjęcie weselne wybrali All Occasion Party Place w pobliżu Fort Worth w stanie Teksas. Po wstępnej rozmowie z właścicielką lokalu okazało się jednak, że nie zgadza się ona na wyprawienie przyjęcia osobom homoseksualnym. W mailu wysłanym parze Robin Hearne napisała: „To Bóg nie pozwala mi pomóc wam w organizacji przyjęcia. Wiem, że was kocha, ale nie to, co robicie”.
Zobacz także: Przybywa przedstawicieli mniejszości seksualnych
Allen i Hudgins, którzy zalegalizują swój związek w Meksyku 6 kwietnia w rozmowie ze stacją telewizyjną nie kryli goryczy z powodu zaistniałej sytuacji.
Parę poparł Chuck Smith z organizacji Equality Texas: „Odmowa usługi tylko ze względu na to, że ktoś jest innej orientacji seksualnej jest po prostu czymś złym”, oświadczył.
Podobna historia spotkała parę lesbijek z Oregonu - cukiernik odmówił im sprzedaży weselnego tortu po tym, jak dowiedział się o naturze ich relacji.
Zobacz wywiad z Allenem i Hudginsem:
Reklama