Kocham boczek bardziej niż swoją pracę - tego typu deklaracje padały na największym festiwalu boczku, który w stolicy stanu Iowa, Des Monies zgromadził w sobotę 8 tys. miłośników mięsno-łuszczowego rodzaju wieprzowiny pochodzącej z dolnej części półtuszy...
Nie ma w USA podobnej imprezy do tej z Iowa, którą zaledwie kilka lat temu wymyślił Brooks Reynolds. Pomysłodawca twierdzi, że to festiwal największy na świecie jednoczący "boczkową wspólnotę", która świetnie się bawi wybierając "boczkową miss", biorąc udział w konkursach, a nade wszystko, jedząc przyrządzany na różne sposoby bekon.
Na Blue Ribbon Bacon Festival zjedzono 10 tys funtów (4,5 tys. kg) boczku przyrządzanego tradycyjnie, ale i nowatorsko np. w czekoladziebyło też wyśmienite (?) ciasto boczkowe.
O tym, że impreza wpisała się w zapotrzebowania i upodobania Amerykanów świadczy fakt, że w ciągu trzech minut sprzedano w internecie 8 tys. biletów.
Jessica Dunker, szefowa stowarzyszenia restauratorów stanu Iowa, twierdzi, że boczek, który tradycyjnie był częścią śniadania Amerykanów, już dawno trafił do innych posiłków, włączając w to desery...
tz
http://www.youtube.com/watch?v=d3PYyY7bWmo
Reklama