Licealista z północno-zachodnich przedmieść zmarł w zeszłym tygodniu najprawdopodobniej wskutek COVID-19 – poinformował w liście do rodziców szef dystryktu szkolnego. Co najmniej jeszcze jeden uczeń był w weekend na oddziale intensywnej terapii przypuszczalnie z powodu koronawirusa.
Rodzice zmarłego rozmawiali z mediami. Jak oświadczyli, 16-letni Zach Leviton zaczął źle się czuć miesiąc temu – kręciło się mu w głowie, był osłabiony, wymiotował, ale nie miał gorączki i test na COVID-19 dał wynik negatywny, który jest teraz weryfikowany. Zach Leviton był uczniem Wheeling High School
W liście wysłanym w sobotę do rodzin z dystryktu szkolnego nr 214 w Arlington Heights, szef dystryktu David Schuler poinformował o śmierci jednego z licealistów i nie wymienił nazwiska ani szkoły, do której uczęszczał uczeń. Według oświadczenia biura koronera powiatu Cook, w poniedziałek 13 kwietnia w szpitalu Lutheran General zmarł 16-latek wskutek komplikacji przypuszczalnie związanych z koronawirusem.
Szef dystryktu napisał również, że co najmniej jeden inny uczeń przebywa w szpitalu z powodu COVID-19. Uczniom dotkniętym śmiercią kolegi oraz kryzysem związanym z koronawirusem oferowana jest pomoc specjalistów.
Schuler zachęcił wszystkich do przestrzegania nakazu pozostania w domach, częstego mycia rąk, a w przypadku konieczności wyjścia – zachowania odpowiedniego odstępu od innych.
Dystrykt nr 214 w Arlington Heights obejmuje sześć szkół liceów i dwie specjalistyczne szkoły średnie.
W piątek gubernator J.B. Pritzker ogłosił, że szkoły w całym stanie pozostaną zamknięte przez resztę roku szkolnego w celu dalszego ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Uczniowie mają kontynuować naukę przez internet.
(jm)
Reklama