Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 22:48
Reklama KD Market

Kapitan amerykańskiego lotniskowca USS Theodore Roosevelt prosi o pomoc w walce z koronawirusem na pokładzie

Na pokładzie pełniącego dyżur bojowy na Pacyfiku lotniskowca USS Theodore Roosevelt wykryto ponad 100 przypadków koronawirusa; kapitan okrętu ocenia, że sytuacja wymyka się spod kontroli i apeluje do władz USA o pomoc - podaje w środę "San Francisco Chronicle". O pomoc kapitan Brett Crozier zwrócił się do przełożonych w poniedziałkowym liście. Lotniskowiec jest aktualnie w porcie wyspy Guam, ale wirus najprawdopodobniej dostał się na pokład, gdy okręt był w Wietnamie, w pierwszej połowie marca. Dwa tygodnie później u trzech członków załogi wykryto SARS-CoV-2. Od tamtej pory liczba zakażonych szybko rośnie; obecnie to już ponad 100 przypadków. Crozier zwraca uwagę, że lotniskowiec jest doskonałym miejscem na transmisję wirusa, bo ponad 4 tys. członków załogi dzieli ze sobą ciasne kajuty i codziennie korzysta z tych samych stołówek, łazienek i stanowisk pracy. Dowództwo nie jest w stanie odizolować wszystkich przypadków, a zatem wirus zakaża w szybszym tempie niż na lądzie. W swoim liście kapitan podkreśla, że w przypadku wojny lotniskowiec pozostałby operacyjny. Wojny jednak nie ma, więc "marynarze nie powinni umierać" – apeluje Crozier. W ramach rozwiązania prosi o pokoje przeznaczone do kwarantanny na wyspie Guam. Na okręcie pozostałyby jedynie osoby niezbędne do codziennej obsługi lotniskowca, w tym reaktora jądrowego, którym jest napędzany. We wtorkowym wywiadzie sekretarz marynarki wojennej USA Thomas Modly deklarował, że wojsko pracuje nad tym, by znaleźć zakwaterowanie dla marynarzy na Guam. "Rzecz w tym, że nie ma tam wystarczającej liczby pokoi" - tłumaczył. Zapewnił jednak o trosce i determinacji, by szybko znaleźć rozwiązanie. Zapytany we wtorek o opinię prezydent USA Donald Trump odpowiedział, że "pozostawiłby decyzję wojsku". Minister obrony USA Mark Esper wykluczył w tym momencie ewakuację okrętu i obiecał wysłanie niezbędnej pomocy. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama