128 nowych przypadków zachorowań na koronawirusa zdiagnozowano w Illinois w ciągu jednej doby. Tym samym bilans zachorowań w naszym stanie wzrósł w środę do 288. Służby zdrowia przestrzegają, że liczba chorych, jak i liczba zgonów, będzie stale rosła.
Gubernator Illinois J.B. Pritzker w środę, na organizowanym codziennie po południu briefingu prasowym, poinformował, że w ciągu doby zdiagnozowano co najmniej 128 nowych przypadków zachorowań na COVID-19. Wśród chorych jest łącznie 42 mieszkańców i pracowników domu opieki w Willowbrook.
Dzień wcześniej doniesiono, że w Illinois zmarła pierwsza osoba zakażona wirusem. Była nią kobieta po 60. z południa Chicago, która miała też inne problemy zdrowotne.
Do środy koronawirusa zdiagnozowano w 17 spośród 102 powiatów w Illinois. Najmłodszy chory ma 9 lat, najstarszy – 91.
W poniedziałek gubernator Illinois J.B. Pritzker wydał rozporządzenie zakazujące zgromadzeń powyżej 50 osób. Zakaz dotyczy siłowni, kręgielni, prywatnych klubów i kin. Nie obejmuje sklepów spożywczych, szpitali, aptek, stacji benzynowych, banków oraz schronisk.
Od wtorku zamknięte są w Illinois wszystkie szkoły, restauracje, bary i kasyna, w kościołach odwołane są msze i nabożeństwa. Pustoszeją pociągi i autobusy miejskie, a większość pracowników biurowych przenosi się na zdalną pracę z domu.
Władze apelują o stosowanie wszelkich możliwych środków ostrożności – mycie rąk, dezynfekcję często dotykanych powierzchni, ograniczenie bezpośrednich kontaktów z innymi oraz niewychodzenie z domu, jeśli nie ma takiej potrzeby.
(jm)
Reklama