Arrow Trans Corp już po raz kolejny udowadnia, że sukcesem można i należy się dzielić. Tym razem firma zaangażowała się w pomoc przy budowie szkoły w Chamuka (Zambia). Jest to kolejny projekt charytatywny firmy, znanej z wielu podobnych przedsięwzięć, z których można wyliczyć choćby: pomoc w zbieraniu funduszy na chorą Amelkę (we współpracy z fundacją You Can Be My Angel), zaangażowanie w przeprowadzenie Wigilii dla bezdomnych i samotnych, czy zbieranie funduszy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Ostatnio w Chicago gościł znany misjonarz Maciej Syka, który przyjechał tu, by gromadzić pomoc dla misji Sióstr Służebniczek prowadzonej w miejscowości Chamuka w Zambii. Siostry prowadzą tam sierociniec, szpital i szkołę.
Apel brata Macieja dotarł również do Arrow Trans Corp. Firma zdecydowała się wspomóc budowę nowej szkoły znaczną donacją oraz przekazała również dary rzeczowe w postaci plecaków, maskotek i ubrań.
„Po obejrzeniu filmów pokazujących życie dzieci w Zambii nie mogliśmy być obojętni na ich cierpienie. Żyjąc wygodnie w Stanach Zjednoczonych ludzie często zapominają o strasznych warunkach bytowych, jakie panują w różnych częściach świata. Tą inicjatywą zapoczątkowaliśmy swoje zaangażowanie w pomoc społecznościom na całym świecie. Obrazy z życia tych dzieci, jakie pokazał nam brat Maciej, są nadal żywe w mojej pamięci. To, jak one tam egzystują niejednokrotnie urąga ludzkiej godności. Jako matka po prostu musiałam zareagować” – mówi Dominika Klich-Jachna, CFO W Arrow Trans Corp.
Działania Arrow Trans Corp wpisują się w przyjętą przez firmę strategię dotyczącą obszaru CSR (Corporate Social Responsibility) czyli społecznej odpowiedzialności biznesu. Jest to koncepcja, według której przedsiębiorstwa na etapie budowania strategii biznesowej uwzględniają również interesy społeczne i ochronę środowiska, a także relacje z różnymi grupami interesariuszy.
Według tego podejścia, bycie odpowiedzialnym nie oznacza tylko spełniania przez przedsiębiorstwa wszystkich wymogów formalnych i prawnych, ale oprócz tego również zwiększone inwestycje w zasoby ludzkie, w ochronę środowiska i relacje z różnymi społecznościami. Zatem wydatki tego rodzaju należy traktować jako inwestycję w ludzi, a nie jako koszt.
,,Taką cechę, jak dzielenie się dobrem trzeba po prostu mieć w sobie. Ja wyniosłem tę potrzebę z domu, gdyż rodzice od zawsze uczyli mnie jak być dobrym człowiekiem. W życiu często bywa tak, że potrzebujemy pomocy, bywały zatem i takie chwile kiedy i ja jej potrzebowałem. Na szczęście trafiłem na wspaniałych ludzi, na których mogłem liczyć. A teraz, kiedy moja firma odniosła sukces przyszedł czas na dzielenie się dobrem z innymi. Zaangażowaliśmy się w budowę tej szkoły, gdyż inwestycję w edukację uważam za jedną z najważniejszych. Jest takie starożytne powiedzenie: „Daj głodnemu rybę, a zje rybę. Daj mu wędkę, a nauczy się łowić i już nigdy nie będzie głodny” – edukacja działa właśnie w ten sposób. Inwestycja w nią jest inwestycją na całe życie, pozwalającą wyrwać się z zaklętego kręgu biedy. Mamy nadzieję, że nasza pomoc przysłuży się budowaniu lepszej przyszłości dla tych dzieciaków. Chciałbym, aby inne firmy poszły za naszym przykładem i zaangażowały się w różne szlachetne inicjatywy by wspomagać potrzebujące środowiska i społeczności” – mówi Piotr Klich, właściciel Arrow Trans Corp.
W tym miejscu należy też wspomnieć o następnej inicjatywie Arrow Trans Corp związanej z Dniem Kobiet. Otóż każda z zatrudnionych w firmie pań, oprócz serdecznych życzeń i kwiatów otrzymała specjalne bony do „Fabryki Dobra”. Dzięki tym bonom, pracownice będą mogły wspomóc dowolną potrzebującą pomocy kobietę, wybierając konkretną inicjatywę na stronie internetowej www.dobrafabryka.pl.
Tym samym Arrow Trans Corp po raz kolejny udowadnia, że okazje do dzielenia się dobrem z potrzebującymi znajdują się na każdym kroku i że wystarczą jedynie chęci, aby nawet niewielkim gestem sprawić, by życie innego człowieka stało się lepsze.
Tekst: Paweł Raczkowski
Zdjęcia: Arrow Trans Corp
Reklama