Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 12:49
Reklama KD Market

Władze zapowiadają zakaz sprzedaży większości smakowych wkładów do e-papierosów

Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) ogłosiła w czwartek, że zakaże w USA sprzedaży większości smakowych wkładów do e-papierosów. Przewidziano jednak wyjątki i wiele produktów tej branży pozostanie na rynku. Zakazane będą popularne wśród nastolatków m.in. smaki owocowe i miętowe w małych wkładach, które niekiedy zawierają więcej nikotyny niż zwykłe papierosy. W Stanach Zjednoczonych sprzedaje się je najczęściej w osiedlowych sklepach oraz na stacjach benzynowych. Na rynku pozostaną wkłady mentolowe oraz tytoniowe. Zakaz nie będzie też obejmował dużych urządzeń do e-palenia, które sprzedawane są w przeznaczonych do tego specjalnie sklepach - odnotowuje Associated Press. Te wyjątki to znaczne złagodzenie pierwotnego planu prezydenta USA Donalda Trumpa, który przewidywał zakaz sprzedaży wszystkich rodzajów wkładów - zauważa amerykańska agencja. Krok taki pozwoli na utrzymanie się na rynku wielu firm, które mają 30 dni na dostosowanie się do przepisów. FDA od lat próbowała stworzyć odpowiednie regulacje federalne. Dotychczas w USA różnego rodzaju zakazy dotyczące e-palenia wprowadzano w większości na poziomie lokalnym. Obowiązują one w niektórych stanach i miastach. W wielu restauracjach, urzędach czy sklepach w Stanach Zjednoczonych na szybach obok napisu "zakaz palenia" widnieje też "zakaz e-papierosów". Debata rozgorzała w związku z rekordową popularnością e-papierosów w USA. Do palenia ich co najmniej raz w tygodniu przyznaje się obecnie co piąty Amerykanin w wieku 19-28 lat. Dla tej branży Stany Zjednoczone są największym rynkiem na świecie. Część środowisk medycznych łączy "vapowanie" – czyli palenie e-papierosów - z 55 potwierdzonymi oficjalnie zgonami spowodowanymi niezidentyfikowaną chorobą płuc. Naukowcy podejrzewają, że za problemy ze zdrowiem odpowiada dodawany do oleju z marihuany octan witaminy E. Amerykańscy administracja przedstawia ogłoszone w czwartek regulacje jako kompromis. Mają on zarazem chronić zdrowie młodych osób jak i zapewniać dostępność do "vapowania" uzależnionym od papierosów, dla których elektroniczny dymek jest sposobem na wyjście z nałogu. Nowe regulacje ogłoszono po podpisaniu przez Trumpa w ubiegłym miesiącu ustawy o podniesieniu minimalnego wieku koniecznego do zakupu wyrobów tytoniowych z 18. do 21. roku życia. Niektóre organizacje medyczne wciąż wzywają Trumpa do wdrożenia ograniczeń zgodnych z jego wcześniejszymi, bardziej rygorystycznymi planami. Takie zmiany prawne oznaczałaby jednak utratę wielu miejsc pracy związanych z branżą e-papierosów i konflikt z lubiącym elektroniczny dymek młodym elektoratem. Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP) fot. Depositphotos.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama