Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 14:27
Reklama KD Market

Czwartek pierwszym dniem strajku nauczycieli CPS

Czwartek pierwszym dniem strajku nauczycieli CPS
fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock (10448981e)
Thousands of Chicago teachers, students and support staff march through the downtown Loop on the first day of a strike in Chicago, Illinois, USA, 17 October 2019. Teachers walked off the job after negotiations failed to reach agreements on compensation, class size, and adding more nurses, social workers, librarians and counselors. Chicago Public Schools (CPS) serves about 400 thousand students with nearly 25 thousand teachers.
Chicago teachers go on strike, USA - 17 Oct 2019
Ponad 350 tys. uczniów chicagowskich szkół publicznych nie miało w czwartek zajęć z powodu strajku nauczycieli. Podczas gdy rodzice musieli zmierzyć się z zapewnieniem dzieciom opieki i bezpieczeństwa w dniu wolnym od zajęć, miasto wzywało przedstawicieli związku, by wrócili do stołu negocjacji.  W czwartek rano w trzecim największym dystrykcie szkolnym w kraju, którym jest chicagowskie kuratorium oświaty (Chicago Public Schools, CPS), nauczyciele zamiast do klas szkolnych udali się na ulice, gdzie pikietowali domagając się m.in. podwyżki płac, zmniejszenia liczebności klas i pisemnej gwarancji etatów dla pielęgniarek, bibliotekarzy i pracowników socjalnych. Strajkowało około 25 tys. nauczycieli zrzeszonych w związku zawodowym nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU). Do strajku dołączyło także 7,5 tys. członków szkolnego personelu pomocniczego zrzeszonego w związku zawodowym SEIU. Negocjacje CTU z miastem trwały od maja, odkąd fotel burmistrza objęła Lori Lightfoot. Nauczyciele odrzucili hojną zdaniem miasta propozycję podwyżki płac o 16 proc. na przestrzeni pięciu lat. Zamiast tego domagają się trzyletniego kontraktu i 15-procentowej podwyżki. Zdaniem związku chicagowskie szkoły zmieniają się dynamicznie i nauczyciele nie chcą być ograniczeni dłuższym kontraktem bez możliwości późniejszych negocjacji. W odrzuconej przez pedagogów ofercie znajdowała się również obietnica dodatkowego personelu, w tym pielęgniarek, pracowników socjalnych i bibliotekarzy dla najuboższych szkół. Związek żąda jednak zagwarantowania tych obietnic w kontrakcie, a także w trybie natychmiastowym pielęgniarki i pracownika socjalnego w każdej szkole.
fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock
Związek zawodowy nauczycieli i ich szef Jesse Sharkey utrzymują, że strajk ma na celu głównie dobro uczniów oraz sprawiedliwość społeczną. Jednak obserwatorzy dopatrują się motywów politycznych, ponieważ związek CTU w wyborach na burmistrza popierał Toni Preckwinkle, która zdecydowanie przegrała z Lori Lightfoot. Nauczyciele chcą również ograniczenia liczby uczniów w klasach do 24, etatów dla bibliotekarzy, szkolnych pielęgniarek i pracowników socjalnych. Zarzucali burmistrz Lori Lightfoot, że odmawia gwarancji na piśmie – w kontrakcie – dotyczących obietnic, które złożyła nauczycielom podczas kampanii wyborczej w kwestii wielkości klas i zatrudnienia personelu. Jednak, według burmistrz, nauczyciele domagają się również skrócenia porannych zajęć lekcyjnych o pół godziny, wypłaty niewykorzystanych dni chorobowych oraz ustanowienia specjalnego programu mieszkalnictwa dla personelu szkolnego – coś, na co burmistrz nie może się zgodzić. Warto dodać, że zgodnie z prawem stanowym związki nauczycieli mają prawo do strajku, a tym samym do negocjacji, w kwestiach swoich zarobków oraz świadczeń, a nie programów i rozporządzeń miejskich. Decyzję o odwołaniu czwartkowych lekcji oraz zajęć pozalekcyjnych CPS podjęło i ogłosiło jeszcze w środę. Rodziców zapewniono, że budynki szkolne będą otwarte na czas strajku, będą w nich obecni dyrektorzy i ich asystenci, a uczniowie będą mieć zapewnioną opiekę i ciepły posiłek. Informacje dotyczące opieki dziennej nad uczniami można znaleźć na stronie internetowej pod adresem: cps.edu/contingencyplan. Oprócz miejskich parków i bibliotek publicznych wiele lokalnych organizacji społecznych otwarło swoje drzwi na przyjęcie uczniów. Obecny strajk nauczycieli jest drugim w ciągu 30 lat. Ostatni raz chicagowscy nauczyciele strajkowali w 2012 roku. (jm, ao) fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama