Według najnowszego raportu ekspertów, Chicago jest obecnie w ścisłej krajowej czołówce pod względem obciążenia ruchu drogowego i korków, co przyczynia się do strat na miliony dolarów.
Analiza pt. „Urban Mobility Report” została sporządzona przez ekspertów w dziedzinie ruchu kołowego na Texas A&M University.
Według tego raportu, w 2107 roku każdy uczestnik codziennego ruchu drogowego w Chicago stracił średnio 73 godziny stojąc w korku. Według statystyk, czas ten wydłuża się średnio o 1-2 godziny rocznie, począwszy od 31 godzin w 1981 roku, kiedy zaczęto prowadzić statystyki. Rekordzistą w tym rankingu jest Los Angeles (1. miejsce), którego mieszkańcy stracili w 2017 roku 119 godzin każdy. Mieszkańcy Waszyngtonu D.C. i San Francisco (2. miejsce) stracili po 102 godziny, a nowojorczycy średnio 92 godziny (3. miejsce).
Mieszkańcy Chicago tracą rocznie razem ponad 352 miliony godziny, co przekłada się na 3,5 godziny tygodniowo. Straty finansowe spowodowane przez stanie w korkach są niebotyczne i wynoszą ponad 6,5 miliarda dolarów rocznie.
Kiedy podróżować, aby uniknąć nadmiernego ruchu drogowego? Najlepszy czas na ominięcie korków to godziny wieczorne i nocne, pomiędzy 6 pm a 5 am w dni powszednie i pomiędzy 6 pm a 11 am w weekendy. Najgorszy czas na podróżowanie w korkach to godziny szczytu pomiędzy 3 pm a 6 pm w dni powszednie i pomiędzy 12 pm a 5pm w weekendy.
Na zwiększenie zatorów w ruchu drogowym ma także wpływ transport ciężarowy. Straty wywołane przez ciężarówki wynoszą 12 milionów godzin i kosztują ponad 790 milionów dolarów rocznie. Wszystko to powoduje nadmierną konsumpcję paliwa; ponad 144 miliony galonów rocznie, co daje średnio 30 galonów na osobę stojącą w korku w metropolii chicagowskiej.
(ar)
Reklama