Mężczyzna oskarżony o zastrzelenie chicagowskiego policjanta zrezygnował z adwokata przyznanego z urzędu i przed sądem broni się sam. Jeśli zostanie skazany, nie będzie mógł wnieść apelacji związanej z nieefektywnym doradztwem prawnym.
Jovan Battle jest jednym z trzech oskarżonych o zabójstwo w marcu tego roku chicagowskiego policjanta Johna P. Riviery. Battle, który zrezygnował z obrońcy z urzędu, podczas czwartkowej rozprawy reprezentował sam siebie. Oskarżony odwołał się m.in. od wniosku prokuratury, aby zaprezentować przed sądem jego historię aresztowań w związku z przestępstwami narkotykowymi.
Do zdarzenia doszło ranem 23 marca w dzielnicy River North. Do zaparkowanego samochodu, w którym znajdował się 23-letni policjant John P. Riviera z przyjaciółmi, podeszło trzech mężczyzn i otworzyło ogień. Kule śmiertelnie raniły policjanta w głowę i klatkę piersiową, i trafiły w ramię innego mężczyznę.
Szef chicagowskiej policji, Eddie Johnson określił zabójstwo jako zbrodnię „z nienawiści”, której celem był Latynos – John P. Riviera. Według policji napastnicy mieli wcześniejszy zatarg z Latynosami, a ponieważ nie mogli ich zlokalizować, otworzyli ogień do pierwszego napotkanego. Był nim oficer Riviera pracujący w policji od dwóch lat.
Oprócz Battle’a o zabójstwo policjanta oskarżeni są Menelik Jackson i Jaquan Washington. Sędzia Dennis Porter podczas rozprawy pouczył broniącego się samodzielnie oskarżonego, że w razie wyroku skazującego nie będzie mógł wnieść apelacji związanej z nieefektywnym doradztwem prawnym.
(gd)
Reklama