Od niedawna mam taki sposób na spędzanie soboty lub niedzieli, że wędruję po Chicago. Ale nie sama, tylko z przewodnikiem i w grupie kilkunastu innych mieszkańców Wietrznego Miasta. Przewodnik też jest z Chicago. I całościowo zamykamy się w idei „Chicago for Chicagoans” (Chicago dla chicagowian).
Informacje o Chicago for Chicagoans wyłowiłam z listy „wydarzeń” na Facebooku. „Polowałam” wtedy na wycieczkę po chicagowskiej dzielnicy Pilsen. Pierwsza próba z nimi nie powiodła się, bo w dniu wycieczki miasto zalał deszcz ze śniegiem (zdarza się w maju w Chicago). Chicago for Chicagoans rzadko odwołuje swoje imprezy, ale z tą pogodą nie miało szans. Udało mi się jednak zaliczyć Pilsen ponad 3 tygodnie temu. I też było zimno, ale bez deszczu i śniegu. Taki „spacer” z tą organizacją to nie jest turystyczna wyprawa z atrakcyjnymi zabytkami i historią Al Capone w Chicago. To ponad dwie godziny spędzone w dzielnicy, gdzie opowiedziano mi nie tylko o historii tego kawałka miasta, ale także wielokrotnie odpowiedziano na pytania „dlaczego”, nawiązano do teraźniejszości i bardzo zgrabnie, bez zbytniej nachalności, historię uzupełniono aktualnymi wydarzeniami z życia społeczności i przemian, jakie dokonują się w Pilsen. Tym bardziej, że tego dnia naszymi przewodniczkami były mieszkanki tej dzielnicy.
Chicago for Chicagoans założyła w 2016 roku Patti Swanson historyk architektury. Urodzona w Teksasie, przyjechała w 2011 roku na studia do Art Institute w Chicago i już tutaj została. Teraz można z nią obejść całe Chicago. W ubiegły weekend spacerowałam z nią po Prairie District na południu miasta, w sąsiedztwie m.in. McCormick Place i Soldier Field. Okazało się, że w samym środku drogich i wysokich budynków mieszkalnych można znaleźć kultową wytwórnię fonograficzną Chess Records założoną w latach 50-tych dwudziestego wieku przez dwóch braci Żydów, imigrantów z Polski, niezwykle spokojny park w centrum którego stoi Clark House Museum (Muzeum Dom Clarka) i … Fort Dearborn! Tak tak, Fort Dearborn nie nad rzeką Chicago a kilka mil na południe od niej. Zagadkę rozwiążecie wybierając się na wycieczkę z Chicago for Chicagoans.
Wszystkie wycieczki organizowane przez Chicago for Chicagoans są bezpłatne. Trzeba się tylko zarejestrować online i o wyznaczonej godzinie stawić w wyznaczonym miejscu. Jeśli ktoś ma taką możliwość i chęć, to może złożyć dla organizacji dobrowolny datek. Każda wycieczka kończy się zazwyczaj w lokalnej knajpce lub restauracji, gdzie zasiadają przy stole uczestnicy i przewodnicy, i kontynuują rozmowy. Bo w całej idei „Chicago dla chicagowian” chodzi o to, żeby mieszkańcy lepiej poznali swoje miasto i siebie.
Więcej informacji: >>Chicago for Chicagoans<<
Tekst: Ewa Malcher
Zdjęcia: Peter Serocki
Reklama