Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 14:27
Reklama KD Market

Przyjeżdżamy do USA – idziemy do pracy czy do szkoły?

Założone w 1922 Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie(ZAP) jest niedochodową agencją pomocy socjalnej oferującą wachlarz usług dla Polonii oraz wszystkich tych, którzy potrzebują pomocy. Świadczenia oferowane są w językach polskim i angielskim z pełnym uwzględnieniem istniejących różnic kulturowych. W szerokiej ofercie agencji są programy edukacyjne dla dorosłych, usługi z zakresu pośrednictwa pracy, kompleksowe poradnictwo psychologiczne i leczenie uzależnień oraz usługi imigracyjne. Zrzeszenie Amerykańsko-Polskie (Polish American Association, PAA) działa również na rzecz obrony praw imigrantów. Szczegółowe informacje można uzyskać na stronie www.polish.org albo w jednej z dwóch placówek zrzeszenia w Chicago mieszczących się przy 3834 N. Cicero Avenue, tel. (773) 282-8206 oraz 6276 W. Archer Avenue, tel. (773) 767-7773. Rubryka ZAP (PAA) będzie się ukazywała na łamach ,,Dziennika Związkowego” co miesiąc prezentując kolejne usługi, jakie agencja świadczy polonijnej (i nie tylko) społeczności. Wylosowaliśmy zielona kartę i przyjeżdżamy do Stanów Zjednoczonych na pobyt stały. Osiedlamy się, zagospodarowujemy i zaczynamy rozglądać po rynku pracy. Okazuje się, że mieliśmy trochę inne wyobrażenie o możliwościach zatrudnienia tutaj, niż jest to w rzeczywistości. Wiele z nas, choć nie wszyscy, zaczyna od prostych prac, dopóki nie zdamy sobie sprawy z tego co tak naprawdę chcielibyśmy i możemy robić. Często mierzymy się z dylematem „czy dokonać ewaluacji wykształcenia z Polski czy zdobyć nowe wykształcenie i zawód w Stanach”? System edukacyjny w USA jest zbliżony do polskiego jeżeli chodzi o wykształcenie podstawowe i średnie, różni się natomiast w zakresie szkolnictwa wyższego. Generalnie studia dzielimy na tzw. undergraduate i graduate. W ramach tych pierwszych uzyskujemy tytuł Associate, najbardziej zbliżony do naszego wykształcenia policealnego/pomaturalnego lub tytuł Bachelor, porównywalny z polskim tytułem licencjata. Natomiast studia graduate są odpowiednikiem naszych studiów magisterskich lub doktoranckich, bo odpowiednio uzyskujemy Master’s Degree lub Doctorate Ph.D. Zaletą zdobywania wykształcenia w USA jest fakt, że możemy uczyć się w tempie, na jakie pozwala nam nasza sytuacja rodzinna czy zawodowa: albo w pełnym wymiarze godzin, albo chodząc na zajęcia tylko raz w tygodniu. Poza tym nikogo tutaj nie dziwią naprawdę dorosłe osoby, uczące się w tym samym czasie co ich dzieci. Uzupełnianie wykształcenia czy zupełna zmiana zawodu, prawie w każdym wieku, nie jest czymś niezwykłym aczkolwiek potrzebna jest spora motywacja i wytrwałość. Od czego zacząć? Nie bez znaczenia, a może i najważniejsza, jest znajomość języka angielskiego, która jest przepustką do nauki bez względu na to czy decydujemy się zapisać na krótsze kursy zawodowe czy chcemy kontynuować studia. Słaby angielski lub jego brak to bariera, która często powstrzymuje nas od działania, a niesłusznie. Wszystkim, którzy przychodzą do Poradni Zawodowej radzę udać się do najbliższego community college, żeby napisać tzw. placement test, który określi na jakim poziomie zaawansowania języka jesteśmy i ile potrzeba nam jeszcze, żeby dojść do poziomu pozwalającego na podjęcie nauki w szkole wyższej. Jeżeli posiadamy dyplom z Polski i chcielibyśmy to samo robić tutaj, musimy najpierw sprawdzić, czy jest to zawód z listy zawodów regulowanych przez stan i jakie trzeba spełnić wymogi, aby go wykonywać. Spis tych zawodów znajdziemy na stronie Illinois Department of Financial and Professional Regulation : www.idfpr.com/profs/proflist.asp Musimy tutaj wyjaśnić sobie różnicę między ewaluacją wykształcenia a nostryfikacją dyplomu z Polski, bo często są one mylone i stosowane zamiennie. Ewaluacja to przeliczenie na tzw. godziny kredytowe i porównanie dyplomów i przedmiotów z amerykańskim systemem edukacji. Już na pierwszy rzut oka widoczna jest różnica między polskim, trzyletnim licencjatem a amerykańskim, czteroletnim bakałarzem (Bachelor). Nostryfikacja natomiast, to uznanie dyplomu wydanego w innym państwie poprzez zdanie dwóch egzaminów: z języka angielskiego TOEFL i z zakresu zdobytej wiedzy. Podmiotami, dla których dokonujemy ewaluacji wykształcenia zdobytego za granicą są albo pracodawcy, albo instytucje stanowe wydające licencje, albo uczelnie wyższe i one też mogą skierować nas do konkretnej instytucji dokonującej takiej ewaluacji. Wśród nich najbardziej popularne są World Education Services z Nowego Jorku: www.wes.org oraz Educational Credential Evaluators z Milwaukee, Wisconsin: www.ece.org Na ich stronach znajdziemy informacje jakie są wymagane dokumenty, jak odbywa się cały proces i jakie są koszty. Zastanówmy się czy korzystniejsze dla nas, czasowo i finansowo, będzie dokonanie ewaluacji wykształcenia z Polski, czy pójście do szkoły i uzyskanie amerykańskiej licencji. Może nie będzie ona na tym samym poziomie co nasz polski dyplom, ale da nam prawo do wykonywania wybranego zawodu zaraz po jej zdobyciu. Jeżeli już zdecydowaliśmy się na rozpoczęcie nauki, to community colleges są dobrym wyborem. Ich celem jest albo stosunkowo szybkie wprowadzenie na rynek pracy albo przygotowanie do tzw. transferu na uczelnię o czteroletnim programie studiów. Możemy tu zdobyć wykształcenie na poziomie Basic Certificate np. jako spawacz, kierowca ciężarówki, projektant stron internetowych czy technik pobierania krwi. Dłuższe programy pozwalają nam zdobyć Advanced Certificate w zawodach np. asystent medyczny, elektryk, pomoc nauczyciela. Colleges proponują jednak przede wszystkim dwuletnie studia policealne czyli programy przygotowujące do wykonywania zawodów takich jak pielęgniarka, kucharz, mechanik samochodowy czy księgowy i absolwenci otrzymują stopień Associate in Arts (najczęściej z przedmiotów humanistycznych, np. A.A. in teaching) lub Associate in Sciences (z przedmiotów scisłych np. A.S.in nursing). Jeżeli nie za bardzo wiemy na jaki kurs, program czy studia się zdecydować odsyłam na stronę Bureau of Labor Statistics: www.bls.gov/ooh , gdzie znajdziemy informacje na temat każdego zawodu: co należy do podstawowych obowiązków, gdzie można pracować, jak uzyskać wymagane wykształcenie i licencje, jakie są zarobki i czy jest to zawód, na który będzie zapotrzebowanie w najbliższym czasie. I na koniec istotna kwestia finansowania naszej nauki. Szkoły, czy to stanowe czy prywatne potrafią być drogie, jednak w wielu przypadkach nie płacimy całości, a możemy liczyć na pomoc federalna FAFSA, na stanowe granty np. State of Illinois Map Grant, stypendia czy w najgorszym przypadku pożyczki. Pamiętajmy, ze to inwestycja w naszą przyszłość. Kto, wybierając się na studia nie chciałby być zwolniony z opłaty czesnego? Jest to możliwe! Od tego roku akademickiego 2019/2020, powszechnie znana i prestiżowa uczelnia stanowa University of Illinois w Urbana-Champaign zaoferowała dla nowych studentów zwolnienie z opłaty czesnego (free tuition) przez 4 lata studiów. Oferta jest również aktualna dla studentów, którzy dokonują transferu na tę uczelnię, i w tym przypadku nie płacą oni czesnego przez 6 semestrów czyli 3 lata. Oczywiście jest ona obłożona konkretnymi uwarunkowaniami: dochód rodziny nie może być większy niż 61 tys. dol. na rok, a student płaci za zakwaterowanie i wyżywienia (room & board), ale i tak to dobra wiadomość dla mieszkańców Illinois. Czytaj więcej: https://osfa.illinois.edu/illinois-commitment/ Katarzyna Rachwal Doradca zawodowy 773-282-1122 wew. 414 fot.Pixabay.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama