Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 12:23
Reklama KD Market

By się odnaleźć, trzeba się najpierw zagubić w muzeum

By się odnaleźć, trzeba się najpierw zagubić w muzeum
Pewne wydarzenia podsumowujemy zdawkowo – fajne spotkanie, super impreza, miły wieczór, lecz niektóre z nich są tak niezwykłe dla wszystkich w nim uczestniczących, że na długo pozostają w pamięci. Takim było spotkanie Towarzystwa Przyjaciół Krakowa w Muzeum Polskim w Ameryce. Odbyło się ono w piątek 21 czerwca pod hasłem: „Zagubieni w muzeum”. Noc Muzeów czyli nocne, całkowicie darmowe zwiedzanie placówek kulturalnych i galerii, jest w Polsce od lat szalenie popularnym wydarzeniem, w którym uczestniczą tysiące osób. Towarzystwo Przyjaciół Krakowa w Chicago już po raz drugi zorganizowało nocne zwiedzanie Muzeum Polskiego w Ameryce, tym razem pod hasłem „Zagubieni w Muzeum”. Jak za pierwszym razem, tak i teraz, do muzeum przybyło wiele osób zachęconych informacją zamieszczoną przez organizatorów o możliwości obejrzenia muzealnych eksponatów, wysłuchania historii związanych z historią Polski z ust przewodników, a to wszystko całkowicie za darmo, bez biletu wejściowego. Wśród zwiedzających można więc było zobaczyć konsula generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Chicago Piotra Janickiego, nie zabrakło przedstawicieli środowisk polonijnych, zwykłych zwiedzających zainteresowanych tematem i oczywiście członków Towarzystwa Przyjaciół Krakowa. Osób chętnych było tak wiele, że zaraz po odegraniu ,,Hejnału z Wieży Mariackiej” przybyłych podzielono na dwie grupy, z których jedna była dla osób mówiących tylko po angielsku, a druga dla tych, którzy rozumieją język Mickiewicza i Słowackiego. Zebranych przywitał prezes Muzeum Polskiego w Ameryce Ryszard Owsiany. Wyraził radość, że 100-letnie mury placówki, a przede wszystkim jej eksponaty, z każdym rokiem przyciągają coraz większe rzesze chętnych do poznania historii. Konsul Janicki wyraził swoje zadowolenie z tak przyjętej formy edukacji i rozmowy o ważnych sprawach kraju, z którego większość uczestników spotkania przecież pochodzi, a swoje krótkie wystąpienie zakończył słowami zaczerpniętymi z doskonale znanej piosenki zespołu „Pod Budą”. Oficjalnie, nocną uroczystość otworzyła Jolanta Grocholska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Krakowa, przypominając o historii TPK w Chicago, ale niezaprzeczalnym mistrzem ceremonii tego wieczoru był aktor Władysław Byrdy i to on zajął się konferansjerką. Gdy dwie grupy zakończyły swoją przechadzkę po muzealnych galeriach i ucichły głosy przewodników, drugą część wieczoru otworzyła Agata Paleczny. Od tego momentu w sali głównej im. Sabiny Logisz dało się słyszeć lekki szum pochlipywań oraz delikatne uderzenia w klawisze fortepianu. Władysław Byrdy i Agata Paleczny zabrali przybyłych w podróż pełną przygód i wzruszeń, słowami jednych z najpiękniejszych utworów poetyckich nasycili serca i napoili duszę. Mieczysław Wolny przy klawiszach, niepostrzeżenie stworzył klimat iście magicznego krakowskiego wieczoru utkanego promieniami zachodzącego słońca, wolno przebiegającymi pomiędzy kolumnami Sukiennic. Po zakończeniu dla gości muzeum przygotowano poczęstunek i wówczas już spokojnie można było podzielić się emocjami. Takie spotkanie to doskonała okazja nie tylko do sympatycznego spędzenia czasu, ale i do poznania historii i poszerzenia wiedzy o sztuce. Jestem pewien, że „Zagubieni w muzeum” powrócą w jeszcze piękniejszej oprawie w roku przyszłym i serdecznie życzę tej imprezie, by wpisała się na stałe do kalendarza obowiązkowych imprez polonijnych. Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski Towarzystwo Przyjaciół Krakowa działa w Chicago od 1996 roku. Czynnie uczestniczy w życiu Polonii i jest organizatorem licznych bali, konkursów lub pokazów, takich jak: Krakowskie Zaduszki Jazzowe, Konkurs Szopek czy Królewska Parada Jamników.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama