Gen.Petraeus: nie podałem się do dymisji z powodu Bengazi
W piątek były szef CIA, gen. David Petraeus stawi się przed komisją ds. wywiadu Izby Reprezentantów Kongresu USA i dobrowolnie będzie zeznawał w sprawie ataku na amerykański konsulat w Bengazi...
- 11/15/2012 05:30 PM
W piątek były szef CIA, gen. David Petraeus stawi się przed komisją ds. wywiadu Izby Reprezentantów Kongresu USA i dobrowolnie będzie zeznawał w sprawie ataku na amerykański konsulat w Bengazi we wrześniu br. Jak wiadomo, CIA wraz z Departamentem Stanu była odpowiedzialna za ochronę konsulatu. Na dzień przed swoją dymisją generał miał powiedzieć dziennikarce CNN, że jego rezygnacja nie miała nic wspólnego ze śmiercią ambasadora Christophera Stevensa w Libii.
Jak poinformowano, przesłuchanie generała odbędzie się za "zamkniętymi drzwami".
W miniony piątek Petraeus złożył rezygnację ze stanowiska dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej z powodu pozamałżeńskiego romansu. Od początku seks afery generał podkreślał, że jego dymisja "nie miała nic wspólnego" ze sprawą Bengazi i Biały Dom nie wywierał na niego presji, aby ustąpił ze stanowiska.
Podczas konferencji prasowej w minioną środę prezydent Obama zapewniał ujawnienie wszelkich informacji na temat ataku w Bengazi w związku z zarzutami opozycji, że zaniedbano ochronę placówki.
11 września br. podczas ataku islamistów na amerykański konsulat w Bengazi zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador USA w Libii.
Tymczasem zdaniem opozycji republikańskiej lansowanie przez Petraeusa wersji o "spontanicznej" demonstracji w Bengazi (w czasie składania pierwszych wyjaśnień 14 września), miało kontekst polityczny, przedwyborczy. Według senatora McCaina chodziło o to, by nie powstało wrażenie, że mimo zabicia Osamy bin Ladena zagrożenie ze strony Al-Kaidy się nie zmniejszyło. Podważałoby to bowiem sukces polityki prezydenta w walce z terroryzmem.
Republikanie pytają także o to, dlaczego prokurator generalny USA Eric Holder, mimo iż od kilku miesiący (a na pewno od czerwca)wiedział o prowadzonym przez FBI dochodzeniu przeciwko szefowi CIA nie poinformował o tym prezydenat Obamy.
tz
Reklama