Szef chicagowskiej policji Eddie Johnson w poniedziałek rano nadal przebywał w szpitalu po tym, jak w piątek podczas rutynowego badania wykryto u niego mały skrzep.
Komendant Johnson w piątek 14 czerwca zgłosił się do szpitala uniwersyteckiego Rush na rutynowe badania, które obejmowały również test wysiłkowy. Rzecznik policji Anthony Guglielmi poinformował, że wszystkie wyniki badań były dobre, lecz lekarze wykryli mały skrzep na płucu komendanta. Eddie Johnson miał dostać leki i zalecono mu odpoczynek. Nie potwierdzono, czy w poniedziałek zostanie wypisany.
W sierpniu 2017 r. w tym samym szpitalu Rush komendant Johnson przeszedł przeszczep nerki. Dawcą organu był jego syn Daniel, który również pracuje w chicagowskiej policji.
(jm)
Na zdjęciu: Eddie Johnson
fot.Tannen Maury/EPA/Shutterstock
Reklama