Na unijnym szczycie w Sybinie przywódcy przyjęli wspólną deklarację w sprawie przyszłości Unii Europejskiej. Ma być ona "zobowiązaniem wobec przyszłych pokoleń". Jak informują w niej, Europa ma być "odpowiedzialnym i globalnym liderem".
Unijni liderzy oceniają w deklaracji, że zjednoczona UE ma "większą siłę w coraz bardziej niespokojnym i pełnym wyzwań świecie". "Jako przywódcy uznajemy, że naszym zadaniem jest uczynić Unię silniejszą, a naszą przyszłość – jaśniejszą. Zarazem uznajemy europejską perspektywę innych państw europejskich" - zaznaczyli.
W deklaracji znalazło się 10 zobowiązań, które mają pomóc sprostać tym zadaniom. Jedno z nich zakłada, że kraje będą bronić jednej Europy – "od wschodu do zachodu, z północy na południe". Wskazują też, że w UE nie ma miejsca na podziały godzące we wspólny interes.
Liderzy podkreślają, że kraje będą okazywać sobie solidarność w potrzebie i mówić jednym głosem. Podkreślają, że będą zawsze szukać wspólnych rozwiązań, "słuchając siebie nawzajem ze zrozumieniem i z szacunkiem", a państwa będą nadal chronić europejski "sposób życia, demokrację i praworządność". "Niezbywalne prawa i podstawowe wolności wszystkich Europejczyków wymagały wielkiego trudu. Będziemy stać na straży naszych wspólnych wartości i zasad zapisanych w traktatach" - wskazują.
Liderzy w deklaracji zapowiadają, że w UE zawsze będzie przestrzegana zasada sprawiedliwości, czy to na rynku pracy, w opiece społecznej, w gospodarce czy w transformacji cyfrowej. "Będziemy dalej zmniejszać dysproporcje między nami i zawsze będziemy pomagać najbardziej potrzebującym w Europie, przedkładając ludzi nad politykę" - podkreślają. Deklarują też, że przekażą UE "zasoby, których potrzebuje, by realizować swoje cele i prowadzić swoje polityki".
W dokumencie pojawia się też zapowiedź inwestowania w młodych i budowania Unii "przygotowanej na przyszłość, zdolnej radzić sobie z najpilniejszymi wyzwaniami XXI wieku". Przywódcy zapowiadają, że będą chronić unijnych obywateli i zapewniać im bezpieczeństwo, "inwestując w siłę miękką i twardą, współpracując z partnerami międzynarodowymi".
Europa - w ich wizji - ma być "odpowiedzialnym globalnym liderem". "Będziemy nadal współpracować z naszymi partnerami w świecie po to, by utrzymywać i rozwijać ład międzynarodowy oparty na prawie, w pełni wykorzystywać nowe możliwości handlowe i wspólnie podejmować globalne kwestie, takie jak ochrona środowiska i walka ze zmianą klimatu" - wskazują.
Deklaracja nawiązuje też do zbliżających się wyborów europejskich. "Za kilka tygodni – 40 lat po pierwszym skorzystaniu z tego podstawowego prawa – Europejczycy wybiorą swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. Europa zjednoczona na nowo w pokoju i demokracji to tylko jedno z wielu osiągnięć. Od momentu powstania Unia Europejska, kierując się swoimi wartościami i wolnościami, zapewnia stabilność i dobrobyt w Europie – wewnątrz i na zewnątrz swoich granic. Z czasem stała się jednym z najważniejszych podmiotów na arenie międzynarodowej. Z około 0,5 mld obywateli i konkurencyjnym jednolitym rynkiem należy do liderów światowego handlu i kształtuje globalną politykę" - napisano.
W dokumencie pojawia się też odwołanie do brexitu. Kończy się on słowami, że jest on "duchem Sybina i nowej Unii dwudziestu siedmiu, gotowej w jedności wkroczyć w przyszłość".
Przyjęcie deklaracji nie kończy szczytu unijnego. Przywódcy dyskutują obecnie nad zarysem unijnej strategii do 2024 roku. Na spotkaniu ma być poruszona również kwestia obsady najważniejszych stanowisk w UE - m.in. szefów Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej i unijnej dyplomacji.
Z Sybina Łukasz Osiński (PAP)
Na zdjęciu: Uczestnicy szczytu UE w Sybinie
fot.BOGDAN CRISTEL/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama