Były prezydent Lech Wałęsa rozsyła do różnych instytucji plik dokumentów, mających jego zdaniem podważać wiarygodność “teczek Kiszczaka”, czyli oryginałów teczek TW “Bolka”, do 2016 roku przechowywanych w domu PRL-owskiego szefa MSW.
Były prezydent przesłał te dokumenty pocztą do szeregu instytucji, m.in. do PAP.
Mają one jego zdaniem podważać wiarygodność teczek TW “Bolka”, które znajdowały się w domu gen. Czesława Kiszczaka, a które zostały przejęte przez IPN w lutym 2016 roku od jego żony, niedługo po śmierci generała (zmarł w listopadzie 2015 roku).
W liście przewodnim Lech Wałęsa powtarza głoszoną przez siebie tezę, że dokumenty miały zostać sfałszowane “już w Wolnej Polsce”.
W czerwcu 2017 roku IPN ocenił, że dokumentacja dotycząca Lecha Wałęsy, zawarta w teczkach odnalezionych w 2016 r. w domu byłego ministra spraw wewnętrznych PRL Czesława Kiszczaka jest autentyczna, co potwierdziła opinia Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie.
Lech Wałęsa neguje autentyczność dokumentów przejętych w 2016 r. przez IPN od wdowy po gen. Kiszczaku i stanowczo też zaprzecza, by kiedykolwiek był tajnym współpracownikiem SB. Podejmuje też kroki prawne, by swoją tezę udowodnić. (PAP)
Reklama