Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 15:41
Reklama KD Market

Wiceprezydent Gdańska apeluje o wsparcie dla rodziny Stefana W.

Dotychczasowy wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk zaapelował w środę o wsparcie dla rodziny Stefana W., zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Kowalczuk zwrócił uwagę, że rodzina sprawcy jest niesprawiedliwie oceniana i hejtowana. W środę Kowalczuk spotkał się z matką Stefana W. "Ta rodzina bardzo potrzebuje naszego wsparcia. Potrzebuje tego, aby być blisko nich. Myślę, że pan prezydent życzyłby sobie, aby byli objęci modlitwą, wsparciem psychologicznym, pomocą jak najszerszą" - powiedział po spotkaniu w rozmowie z TVN 24. Jak podkreślił, tragedia, która wydarzyła się w niedzielę, jest również tragedią tej rodziny. "Oni składają ogromne kondolencje i wyrazy współczucia rodzinie pana prezydenta" - przekazał Kowalczuk. "Nie są w stanie wytłumaczyć zachowania członka swojej rodziny" - dodał. Wiceprezydent zwrócił uwagę na hejt, jaki pojawił się w sieci w stosunku do rodziny Stefana W. "To nie jest styl pana prezydenta. To nie jest życie pana prezydenta. Nigdy by sobie nie życzył, aby w taki sposób traktować tę rodzinę" - zaznaczył. "Naprawdę potrzebujemy dla nich otoczenia dobrego, żeby mogli przejść przez tę sytuację, której nie zawinili, a zawinił ich współbrat, który dopuścił się tego przestępstwa" - podkreślił wiceprezydent. Jak wskazał, rodzina Stefana W. obecnie jest hejtowana i niesprawiedliwie oceniana. "Proszę wszystkich o otoczenie mamy i bardzo dużej rodziny modlitwą, wsparciem, dobrymi myślami, bo oni tego naprawdę dzisiaj potrzebują" - zaapelował. Kowalczuk do środy pełnił funkcję zastępcy ds. polityki społecznej prezydenta Gdańska. W środę komisarz wyborczy w Gdańsku podpisał postanowienie o wygaśnięciu mandatu tragicznie zmarłego prezydenta Pawła Adamowicza. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym wygaśnięcie mandatu wójta przed upływem kadencji jest równoznaczne z odwołaniem jego zastępcy lub zastępców. W niedzielę wieczorem na scenę, na której odbywał się finał WOŚP w Gdańsku wtargnął 27-letni Stefan W. i kilkukrotnie ugodził nożem prezydenta Pawła Adamowicza. Jeszcze w nocy samorządowiec przeszedł pięciogodzinną operację. Po jej zakończeniu lekarze z gdańskiego Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego informowali, że urazy, jakich doznał "były bardzo ciężkie". W poniedziałek krótko przed godz. 15 Centrum poinformowało, że prezydent Adamowicz zmarł. Jego pogrzeb odbędzie się w sobotę. W poniedziałek gdański sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 27-letniego Stefana W. - sprawcy śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska. Wcześniej mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Czyn ten zagrożony jest karą co najmniej 12 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywocia. Stefan W. nie przyznał się do jego popełnienia.(PAP)

Screen Shot 2019-01-16 at 12.53.57 PM

Screen Shot 2019-01-16 at 12.53.57 PM

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama