Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 07:21
Reklama KD Market

Rok 2018 w motoryzacji

Tradycyjnie już, spróbujmy podsumować miniony rok 2018. Trzeba przyznać, że był to rok wyjątkowo obfity w wydarzenia niespodziewane, zaskakujące i takie, które będą miały wpływ na przyszłość motoryzacji. Wydarzeń tych było dużo, ale spróbujmy wybrać pięć najbardziej istotnych. 1. Afera Carlosa Ghosna Na 1. miejscu trzeba wymienić niespodziewane aresztowanie najsłynniejszego w ostatnich latach menadżera w branży motoryzacyjnej. Wśród fachowców był uważany niemal za cudotwórcę, który kolejno wyciągnął firmę Renault, a następnie Nissana i Mitsubishi z poważnych kłopotów finansowych. Były już przewodniczący słynnego sojuszu Nissan-Renault-Mitsubishi (który sam stworzył) został aresztowany razem z innym byłym menadżerem Nissana, Gregiem Kelly, w Tokio 19 listopada. Został oskarżony o zaniżanie dochodów i inne nadużycia finansowe. Zarówno Nissan, jak i Mitsubishi zwolniły go ze stanowiska prezesa, choć na razie utrzymuje on swoją pozycję w Renault. Wydarzenie to wywołało pytania dotyczące przyszłości sojuszu tych trzech firm i spekulacji, że Nissan mógł zorganizować jego upadek, aby zdobyć władzę, a nawet niezależność. Tymczasem Ghosn do chwili obecnej pozostaje w więzieniu, gdzie ma okazję doświadczyć brutalnego japońskiego systemu karnego. 2. Chaotyczna wojna handlowa prezydenta Trumpa Prezydent Trump wkroczył do zglobalizowanego przemysłu samochodowego w 2018 r., zachowując się jak słoń w sklepie z porcelaną, wprowadzając cła na importowaną stal i aluminium, rozbijając Północnoamerykańskie Porozumienie o Wolnym Handlu zwane NAFTĄ, aby zawrzeć nową umowę handlową z Kanadą i Meksykiem, a także wprowadzając wysokie i niespodziewane cła na import z Chin, największy na świecie rynek motoryzacyjny. Oznacza to wzrost cen importowanych pojazdów i eksportu w USA, i nie trzeba daleko szukać, aby się zorientować jak bardzo skomplikowało to sytuację producentów samochodów. GM stwierdził, że nowe taryfy celne dodały 1 miliard USD do kosztów surowców. Ford musiał zezłomować plany ewentualnego importu chińskiej wersji Forda Focusa Active. Należąca do chińskiego koncernu Geely, firma Volvo zdecydowała się na odłożenie planowanych inwestycji na czas nieokreślony. Sprzedaż Tesli w Chinach spadła, a niemieccy producenci samochodów są postrzegani jako szczególnie mocno narażeni na ryzyko z powodu wojny handlowej. Jak długo potrwa ta wojna handlowa, lub gdzie to wszystko prowadzi, tego nikt się nawet nie próbuje domyślać. Amerykańska giełda wpadła w panikę, ale przynajmniej Trump powstrzymał się na razie od gróźb wprowadzenia ceł na importowane samochody. 3. “Funding Secured” Elona Muska “Funding Secured” to część chyba najsłynniejszego tweeta tego roku, dotyczącego motoryzacji. Tweet ten, dotyczący zamiaru Elona Muska sprywatyzowania jego “dziecka” – firmy produkującej samochody elektryczne Tesla kosztował jego autora 20 milionów dolarów kary i stanowisko dyrektora rady nadzorczej na trzy lata. Niewiele osób (może oprócz Donalda Trumpa) może dorównać liderowi Tesli w kategorii „impulsywność, nieprzewidywalność i mało przemyślane korzystanie z Twittera”. Jego określenie brytyjskiego nurka jaskiniowego ratującego uwięzionych chłopców w jaskini w Tajlandii „pedofilem”, atakowanie dziennikarzy, kłótnie ze sprzedawcami próbującymi obniżek cen, przedrzeźnianie Warrena Buffetta i zarzuty “sabotażu” wobec byłego pracownika zachwiały wiarę w jego stabilność. Szokująco surowy wywiad z New York Times, w którym Musk przyznał, że używa Ambienu, aby spać i pracuje do 120 godzin tygodniowo, tylko potwierdziły podejrzenia. Kłopoty jakich sobie przysporzył i niepotrzebna walka z SEC doprowadziły do tego, że inwestorzy zaczęli wątpić w jego geniusz, ale Tesla na szczęście opublikowała w październiku sprawozdanie o kwartalnym zysku i rosnącej liczbę wyprodukowanych samochodów modelu 3. 4. Samochody bezzałogowe Waymo One oficjalnie wystartowało w Phoenix w Arizonie. Projekt Google Car oficjalnie uruchomił swój pierwszy komercyjny serwis samochodów bezzałogowych. W grudniu 2018 Waymo, firma, która wyłoniła się z autorskiego projektu Google’a, oficjalnie rozpoczęła komercyjny serwis bezzałogowymi samochodami na przedmieściach Phoenix. A to dopiero początek! Z czasem Waymo rozszerzy swoje możliwości i dostępność swoich usług. Tymczasem jego jednorazowy monopol wyparował i pojawiły się mniejsze firmy, takie jak May Mobility i Drive.ai. Każdy znaczący producent samochodów poszukuje technologii samochodów bezzałogowych. Firmy takie jak Lyft i Uber usiłują odejść od modelu zarabiania przy pomocy ludzi, czyli pracujących dla nich kierowców. Potencjalni giganci, tacy jak Apple, IBM i Intel chcą też odciąć kawałek tortu dla siebie. Niezliczone, głodne sukcesu startupu zmaterializowały się, by wypełnić niszę w rozwijającym się ekosystemie, skupiając się na czujnikach laserowych, kompresując dane do map, konfigurując centra usług i wiele innych. Niestety są i problemy. W marcu samochód Volvo, wyposażony w technologię bezzałogowego Ubera, uderzył i zabił kobietę przechodzącą z rowerem przez ulicę w Tempe w Arizonie. Wiadomość ta potwierdziła najgorsze obawy opinii publicznej na temat autonomicznych pojazdów i była pierwszym wypadkiem śmiertelnym z udziałem pojazdu bezzałogowego w Stanach Zjednoczonych. Federalni eksperci ustalili, że Uber wyłączył awaryjny układ hamulcowy w XC90, a oprogramowanie do samodzielnego prowadzenia samochodu nie rozpoznało pieszego. Uber dopiero niedawno wznowił testowanie swojego autonomicznego Volvo w Pittsburghu, obiecując, że samochód będzie miał dwóch kierowców “na wszelki wypadek”, testowanie odbędzie się tylko w ciągu dnia i będzie odbywało się na ulicach z limitem prędkości do 25 mph. 5. Tajemnicza śmierć Sergio Marchionne Sergio Marchiane rzucił Chryslerowi koło ratunkowe w momencie jego bankructwa, zamieniając Jeepa i Rama na międzynarodowe „dojne krowy”. Były student filozofii był jedną z najbardziej barwnych osobowości w branży motoryzacyjnej, znaną ze swoich swetrów, nałogowego palenia papierosów i bezlitośnie szukającym fuzji z takimi gigantami jak General Motors. Jego niespodziewana śmierć w wieku 66 lat, w lipcu, wyprzedziła planowaną na 2019 r. emeryturę. Śmierć podobno była wynikiem komplikacji po operacji ramienia, ale Fiat Chrysler nigdy nie wyjaśnił tej historii w pełni. Marchionne został zastąpiony przez szefa FCA i weterana Jeepa oraz Rama – Mike’a Manleya, ale wielu twierdzi, że nikt tak naprawdę nie może zastąpić kogoś tak wyjątkowego jak Sergio. Andrzej Babinicz warszawiak z pochodzenia, wychowany w Bytomiu. Jest absolwentem Politechniki Warszawskiej wydziału MEiL. Pracował w Centralnym Biurze Projektów Bistyp w Warszawie. W 1979 r. wyemigrował do Chicago. Pracował m.in. dla Franka Bella - niezależnego dealera Fiata i MG. Po wycofaniu się fiata z rynku amerykańskiego od 1981 roku pracował dla firmy Chrysler. Od 1987 r. prowadził pogadanki motoryzacyjne w różnych polonijnych programach radiowych. W 1991 r. wydał poradnik zatytułowany: "Samochód w Ameryce". W latach 1997-2016 prowadził ze swoim wspólnikiem Robertem Rogalskim salon samochodowy w Chicago. Poza samochodami jego pasją są podróże po świecie, zwłaszcza do Afryki. [email protected] Tel: 773-796-7015, autowusa.com facebook.com/AutowUsa twitter.com/autowusa Na zdjęciu: Elon Musk fot.ROBYN BECK/POOL/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama