Donald Trump nie podpisze prowizorium budżetowego, ponieważ nie ma w nim środków na budowę muru na granicy USA z Meksykiem - powiedział w czwartek przewodniczący Izby Reprezentantów Paul Ryan po spotkaniu republikańskich kongresmenów z prezydentem.
Tymczasowa ustawa, którą Senat USA przyjął w środę, miała zapewnić rządowi finansowanie do 8 lutego. Głosowanie nad prowizorium w Izbie Reprezentantów miało się odbyć w czwartek późnym wieczorem, ale nie jest jasne, czy do niego dojdzie, zważywszy że Trump i tak ma zamiar zawetować ustawę.
Z powodu sporu o finansowanie muru resort bezpieczeństwa kraju i kilka innych ministerstw działa obecnie w oparciu o prowizorium budżetowe, które upłynie 21 grudnia.
Prowizorium nie przewiduje 5 mld dolarów, których Trump chce na budowę muru; środki na ochronę granicy i uszczelnienie ogrodzeń pozostają na dotychczasowym poziomie - 1,3 mld dol. Zaplanowano natomiast finansowanie agencji rządowych do 8 lutego.
Jeżeli prowizorium budżetowe nie zostanie przyjęte do piątku o północy, to przed samymi Świętami rząd i wiele agend federalnych czeka częściowe zawieszenie (shutdown); ponad 800 tys. pracowników sektora publicznego będzie musiało iść na wymuszone urlopy bądź pracować bez wynagrodzenia.
Trump, oskarżany przez skrajnie prawicowe media i konserwatywną frakcję w Partii Republikańskiej zwaną Grupą Wolności (Freedom Caucus) o to, że ustąpił w sprawie budowy muru, zaatakował w czwartek Demokratów za brak poparcia dla tego planu, który był jego sztandarową obietnicą wyborczą.
Lider Freedom Caucus, kongresmen Mark Meadows powiedział w wywiadzie dla Fox News, że wyborcza baza Trumpa "dostanie szału", jeśli podpisze on ustawę o tymczasowym finansowaniu.
Trump na Twitterze zaatakował więc republikańskich kongresmenów, a jego rzeczniczka Sarah Sanders wydała komunikat, w którym oznajmiła, że prezydent "nie chce iść dalej bez bezpieczeństwa granic".
"Przywódcy (Republikanów) obiecali mi Mur i Bezpieczeństwo Granicy. Miało być załatwione do końca roku (TERAZ). To się nie zdarzyło! Głupio walczymy o Bezpieczeństwo Granic innych krajów - ale nie dla naszych ukochanych Stanów Zjednoczonych. Niedobrze!" - napisał Trump pod adresem republikańskich liderów w Kongresie, tuż po porannej rozmowie telefonicznej z Ryanem.
Zapowiedział, że nie podpisze żadnej ustawy, nawet dotyczącej infrastruktury, dopóki bezpieczeństwo na granicy nie będzie zapewnione.
Reakcja prezydenta spowodowała chaos - pisze AP. Odwołano poranną konferencję prasową przywódców Republikanów w Kongresie i Izbie Reprezentantów, nie ustalono też terminu głosowania w Izbie.
Już w zeszłym tygodniu Trump zagroził po spotkaniu z przywódcami Demokratów w Kongresie, że jeśli w budżecie nie znajdą się środki na budowę muru, to on "z dumą" doprowadzi do zawieszenia działalności rządu, nie podpisując ustawy budżetowej. (PAP)
Na zdjęciu: Donald Trump
fot.MICHAEL REYNOLDS/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama