Chicagowskie lotnisko O’Hare wkrótce wyposażone będzie w nowe, trójwymiarowe skanery, które umożliwią szybszą, sprawniejszą kontrolę bezpieczeństwa, a w przyszłości nawet pozostawienie płynów w bagażu podręcznym.
Prawdopodobnie już po świętach kontrola bezpieczeństwa na Terminalu 1 chicagowskiego lotniska odbywać się będzie przy pomocy nowego skanera tomografii komputerowej. Urządzenie wytwarza trójwymiarowy obraz zawartości bagażu i jest łatwiejszy do analizy dla agentów TSA.
Po okresie testowym na lotniskach w Phoenix i Bostonie nowe skanery są stopniowo wprowadzane na amerykańskie lotniska. W przypadku O’Hare nowy skaner połączony będzie ze zautomatyzowaną taśmą, która sama oddziela bagaże wymagające dodatkowej inspekcji, a także na początek kolejki zwraca puste pojemniki na osobiste rzeczy pasażerów.
(jm)
fot.Tannen Maury/EPA/REX/Shutterstock
Reklama