Często zadajemy sobie pytanie, jak potoczyły się losy ludzi, którzy przez długie lata dzielili z nami chicagowską codzienność, a potem zdecydowali się na powrót do starego kraju.
Jedną z takich postaci jest poeta, prozaik i tłumacz Adam Lizakowski. Dobrze znany w Chicago, gdzie publikował wiersze, był promotorem polskiej kultury oraz studiował. Za swoją działalność na rzecz kultury został uhonorowany medalem „Gloria Artis”, a także odznaczony Kawalerskim Krzyżem Orderu Zasługi RP. Aż tu nagle w 2015 roku postanowił wrócić do Polski po 34 latach emigracji.
W czwartek 6 grudnia Adam pojawił się w Warszawie, gdzie w Klubie Księgarza na Starym Mieście promował swój najnowszy tomik „Jak zdobyto Dziki Zachód” wydany w Poznaniu. Tytuł to lekko przewrotny, gdyż wiersze pierwszej części dotyczą losów ojca poety, który po wojnie został osadnikiem na Ziemiach Odzyskanych, czyli na polskim “Dzikim Zachodzie”.
Spotkanie poprowadził redaktor Aleksander Nawrocki, również poeta, ale i wydawca, właściciel wydawnictwa IBiS, oraz redaktor naczelny pisma „Poezja dzisiaj”. Wiersze Lizakowskiego, wybrane z wielu tomików, czytali – znana aktorka Irena Karel i nasz polsko-chicagowski aktor Stanisław Wojciech Malec. Prawdziwie miłą niespodzianką był występ wokalny młodziutkiej Aleksandry Smerechańskiej, bardzo utalentowanej uczennicy szkoły średniej. Wybrała ona piosenki w trzech językach: polskim, rosyjskim i angielskim, posługując się nienaganną wymową. Wieczór zakończyły pytania do autora.
Moim pytaniem było – jak po latach wraca się do miejsc już zmienionych i jak odbiera się te zmiany. Adam Lizakowski bardzo szczerze opowiadał o pierwszych kontaktach w rodzinnych Pieszycach, gdzie już zabrakło wielu znajomych ludzi, więc odwiedziny odbyły się na cmentarzu. Mówił o mentalności Polaków, ich rozpolitykowaniu, porównywał agresywny polski kapitalizm do amerykańskiej rzeczywistości. Ci, którzy przybyli na spotkanie, mogli poznać prawdę o życiu w Ameryce, o polskich emigrantach, ich ambicjach i marzeniach.
Wypowiedzi Adama były jednym z niewielu źródeł wiedzy na temat polskiej diaspory w Stanach Zjednoczonych. Wiedzy, której próżno szukać w oficjalnych mediach.
Dalsze losy Adama Lizakowskiego w Polsce rysują się optymistycznie. Realizuje się w pisaniu, publikowaniu i jako wykładowca. Jest związany z Uniwersytetem Wrocławskim, jako instruktor warsztatów literacko-poetyckich w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, pracuje jako lektor języka angielskiego w Dzierżoniowskim Centrum Aktywizacji Społecznej, współpracuje z „Zeszytami Poetyckimi” oraz „Rocznikiem Dzierżoniowskim”. Ma też stanowisko wykładowcy na Podyplomowych Studiach Literacko-Artystycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Za pracę na rzecz swojej “małej ojczyzny” otrzymał złotą odznakę Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego, a od 1993 roku jest członkiem warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Jednak często będzie wracał do Chicago, gdyż zarówno dla niego, jak i dla nas, Ameryka na zawsze pozostanie drugą ojczyzną.
Tekst i zdjęcia: Bożena Jankowska
Reklama