Upublicznione 1 sierpnia policyjne statystyki pokazują, że lipiec zamknął się w Chicago spadkiem przemocy. Według szefa policji, choć przemoc w mieście zmniejsza się już siedemnasty miesiąc z rzędu, nadal pozostaje wiele do zrobienia.
W pierwszych siedmiu miesiącach 2018 roku zarejestrowano o 23 proc. mniej zabójstw i o 19 proc. mniej strzelanin w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Od początku tego roku w 1370 strzelaninach zginęło 311 osób, a 1677 doznało obrażeń.
Według policji zmniejszyła się również liczba włamań i kradzieży, w tym samochodów,
Szef chicagowskiej policji Eddie Johnson oświadczył, że choć lipcowe statystyki świadczą o postępie, wiele jest jeszcze do zrobienia.
Do poprawy sytuacji przyczynia się zdaniem Johnsona zastosowanie przez policję nowoczesnych technologii, systematyczne zwiększanie liczby funkcjonariuszy oraz współpraca z lokalnymi społecznościami.
W lipcu szeregi chicagowskiej policji zasiliło 97 nowych policjantów, a kolejnych 103 rekrutów wstąpiło do akademii policyjnej.
(jm)
fot.Paul Buck/EPA
Reklama